Jakie zalety ma tradycyjny telefon i które przepływające informacje w mediach społecznościowych zaśmiecają nasz czas? Jak wygląda życie bez urządzeń inteligentnych? Poznaj plusy i minusy mobilności!
Tym wpisem chciałbym zwrócić uwagę na problem, jakim są urządzenia mobilne. Przynoszą nam wiele korzyści, ułatwiają codzienne życie, ale posiadają także wiele wad, o których warto pamiętać. Dlatego warto zrobić sobie przerwę i zastanowić się nad kilkoma zasadniczymi sprawami. Pytanie tylko, czy dasz radę żyć,tj. opisałem poniżej? Poniższy tekst powstał w ramach akcji ,,Życie w Sieci”, w której przybliżam dzielenie się swoim życiem poprzez Internet, a także zwracam uwagę na istotne działania sieci na nasze życie.
Na czym polega odpoczynek od technologii
Telefony, które mają wszystkie potrzebne informacje, rozkłady autobusów, notatki, kalendarz oraz Internet z mnóstwem aplikacji, na co dzień ułatwia nam życie. Sam się zastanawiałem, jak to będzie gdy mój wypasiony gadget będzie musiał mnie zostawić. Nie chwaląc się, zrobiłem sobie test, który zaliczyłem na najwyższą punktację! Dziś opowiem Ci, dlaczego warto to zrobić!
Już parę miesięcy mój dotykowy telefon leżał w szafce, gdy ojciec zabrał go do naprawy. P niedługim czasie stwierdziłem, że z wersją Androida, jaką miałem na tym urządzeniu, nie poszaleję. Zatem dostał go mój ojciec i był z tego co widziałem zadowolony.
Jak być w kontakcie, a nie korzystać z urządzenia?
Przeskoczyłem na standardową wersję, czyli zwykły telefon z tradycyjną klawiaturą.
Zastanawiałem się, jak to jest bez smartphone’a? Zadawałem sobie pytania: czy wytrzymam bez niego oraz na jak długo?
Wszyscy dookoła mówią o uzależnieniu od urządzeń, więc zależało mi zobaczyć, jak to jest bez niego. Jak bardzo jestem uzależniony, czy będę czuł głód za nowoczesnym telefonem? Na jakiś czas gdy wychodziłem, odkładałem go, nie nosiłem do szkoły i zwykle zostawiałem wyłączony. Z czasem dotarło do mnie, że tablet mógłby go na jakiś czas zastąpić, ale to żaden tekst mojej wytrzymałości. Bez urządzeń typu telewizor i telefon przetrwałem półtora miesiąca i podejrzewam, że teraz także byłbym w stanie.
Jakie zalety ma tradycyjny telefon
Niedługo później życie samo mnie sprawdziło, ponieważ również tablet szlag trafił. Zostałem z tradycyjnym telefonem, który okazał się mieć znacznie więcej plusów od smartphone!
Telefon z nawigacją, aplikacjami również do serwisów społecznościowych, czy tysiącem utworów muzycznych, przynajmniej w moim przypadku, odebrało kilka ważnych dla mnie sytuacji. Gdy wychodzę z domu, mam okazję obserwować, co dookoła mnie się dzieje, a gdy chcę cokolwiek sfotografować, to zawsze mogę wziąć aparat.
Rzeczywiście mógłbym mieć wspomniany aparat, mp3 oraz dostęp do internetu w jednej kieszeni, ale prawda jest taka, że to naprawdę uzależnia. Taki tradycyjny stary telefon ma wiele zalet.
1. Bateria trzyma nawet ponad tydzień, a smartphone co najmniej dwa dni.
2. Wychodząc z domu, kieruję się już myśleniem, a nie tym, co mi podpowie ekran.
3. Nie zastanawiam się jakie bzdury napisać w internecie gdy nie mam co robić, tylko spędzam czas na czymś, co ma więcej sensu. Rozmyślanie nie jest złym zajęciem.
4. Nie martwię się, że coś stracę, w takim zwykłym telefonie nic nie ma.
5. Nie mam problemu z poruszaniem się na mieście, czy poza nim. Po prostu ruszam na żywioł, z przygodami, odważnie ryzykuję, aby po prostu więcej zobaczyć i przeżyć niż kierować się wyznaczonymi trasami.
Taki telefon służy w sumie tylko do dzwonienia. Gierki takie jak Snake czy krzyżówki, są stylowym powrotem do przeszłości i przyjemną ciekawostką. Naprawdę mamy więcej czasu i możliwości zastanowienia się nad ważnymi sprawami, niż wpatrywania się jak zombie w ekran.
Zalety życia bez komputera?
Życie bez komputera nie wygląda może lepiej, ale zwraca uwagę na kilka faktów, które powinny mieć na uwadzę. W pierwszej kolejności nawet nie wiesz, ile czasu odbiera tygodniowo spędzanie „kilku chwil” w przeglądarce czy social-mediach.
Jeżeli zostawisz komputer na kilka dni i na żadnym urządzeniu nie będziesz sprawdzać powiadomień, zdziwisz się, ile tego jest. Tak naprawdę są to informacje o powiadomieniach, kto co kliknął i jaki wpis kiedy napisał. Strata czasu!
Uczysz się dzięki temu czegoś? Zrobisz coś z tymi danymi? Tracisz na tym czas. Jeszcze na e-mail przychodzą być może ważne informacje, czasem jakiś dokument. Na komunikatorze znajomy czy ktoś z rodziny się odezwie, ale z drugiej strony tego śmiecia w powiadomieniach jest multum, na głównej osi jeszcze więcej.
Czy gry to strata czasu?
Nie będę wspominać, ile czasu tracimy na grach. Można w tym czasie robić wiele kreatywnych i rozwojowych rzeczy. Nie będę wciskać czytania książek, ale to jest równie wartościowe, jakbyśmy wykonywali własne modele samolotów, naprawili samochody czy pomogli babci z przeciekającym dachem.
Kończąc ujmę to w następujący sposób. Jeżeli bym teraz miał wrócić do nowoczesnego telefonu, to bym się nie zawahał. Natomiast jeżeli go nie ma, to nie zamierzam szukać na siłę powodu, aby tracić czas na jakimkolwiek urządzeniu, jeżeli nie widzę powodu go włączać.
Co myślisz na ten temat? 🙂 Dołącz do nas w dyskusji.
Żyjemy w świecie w którym większość czynności ułatwia jakaś elektronika. Staram się ograniczać ale jednak nie zawsze
Twoje podejście wydaje mi się być w porządku. 👍🏼
Naprawdę podziwiam, że udało ci się wytrzymać tyle bez technologii. Nie wyobrażam sobie żebym przeszła coś podobnego, bo jestem niemalże uzależniona od smatphone'a i dostępu do informacji. Może w związku z dniem bez telefonu komórkowego, który wypada w niedzielę zrobię sobie taką małą próbę odcięcia od niego i zobaczę ile wytrzymam.
Faktycznie ciekawy, jednak u mnie by nie przeszedł, zbyt dużo jest do zrobienia związanego z internetem do czego jest potrzebny telefon, jak i komputer
Internet i urządzenia są ważne, ale gdybyś wzięła urlop od tego, pytanie czy wtedy dałabyś radę skupić się na tym co ważne niż wciąż sięgając po np. telefon?
Masz rację, warto zrobić sobie odpoczynek od tych wszystkich nowinek technologicznych, otworzyć się bardziej na życie realne, a nie wirtualne. Szkoda życia na nadmierne poświęcanie uwagi wszelkim pochłaniaczom czasu. 🙂
Nie przekreślam ich, są potrzebne, ale życie bez nich nie jest niemożliwe.
tylko pytanie po co walczyć z czym co jest gorsze? mianowicie mam smartphone, który posiada większość "nowoczesnych" funkcji i zdecydowanie nie widzę w tym nic złego. nawigacja uratowała mnie parę razy w krytycznych sytuacjach , gdzie musiałem iść gdzieś po raz pierwszy i nawet po przestudiowaniu całej trasy w domu zdarzało mi się zabłądzić. argumenty 3 i 5 też wg mnie odpadają – zawsze możesz wyłączyć bez konsekwencji telefon oraz nie wiem jak inni, ale nie mam najmniejszego problemu w nie sprawdzaniu i komentowaniu najnowszych stastusów znajomych, gdy gdzieś jade.
ale jedno pod czym sie podpiszę to punkt pierwszy – ładowanie co 1-2 dni jest męczace, pamiętam że moja pierwsza nokia trzymała często ponad tydzień
pozdrawiam
Widzisz, kwestia podejścia do sprawy. Wśród moich znajomych, tego co czytam, obserwuje obecne społeczeństwo nie potrafi żyć bez technologii.
Twój wpis naprawdę jest szczery i bardzo mi się podoba. Tak samo jak i ten styl Twojego bloga. Powiem tak. To ze dzwoni do Ciebie dziewczyna to widocznie musi Cię naprawdę kochać. A telefon stworzyli właśnie do takich celów by rozmawiać przez nie go. Mój chłopak też narzeka jak dzwonię do nie go, ale po prostu kocham jej głos kocham jego i tęsknię. Nie przejmuj się niczym pisz dalej wpisy. Pielegnuj swoją dziewczynę i życzę Wam Wszystkiego najlepszego.
Pozdrawiam !
My chłopaki, a przynajmniej ja, nie lubię jak dziewczyna wysyła masę wiadomości i dzwoni co parę minut. Dlatego o tym wspomniałem.
Ja też mam ceglaną nokie, bardzo dobre, nawet nie muszę pamiętac kiedy ostatni raz ładowałem.
To jest zaleta tych telefonów. Mają podobno wrócić do mody, ale kto to wie?
CIiekawy wpis. Za dużo narzekasz na dziewczyne. Ciesz się, że jest A nie marudzisz. To często występuje w Twoich opisach co mnie doprowadzą do szału. Bo mój chłopak to cieszy się z każdej chwili spędzonej ze mną. Tak na przyszłość. Pozdrawiam☺
Nie narzekam na swoją dziewczynę. Mam wspaniałą partnerkę. Poruszam tematy obserwując inne pary, związki, słysząc różne historie i opowieści o zakochanych. Bardzo często dziewczyna przychodzi opowiedzieć mi o czymś co Ją poruszyło, a wtedy odnoszę się na blogu. Raz napisałem o Niej w tekście walentynkowym za co kocham Ją nad życie, poza tym, w tekstach bardzo rzadko przetacza się wątek z Nią. 🙂