Czy mężczyźni rozmawiają jak kobiety? Jak napisać książkę? Czego się dowiemy i co znajdziemy w z książce ,,Lekko Stronniczy – Jeszcze więcej”?
Niektóre książki zapowiadają się bardzo dobrze. Jednym razem nie możemy się doczekać aż przeczytamy jedną, aby wziąć następną, a innym razem żałujemy doczytania ostatnich rozdziałów. N książkę twórców kanału ,,Lekko Stronniczy”, nastawiałem się pozytywnie, niestety czuję się zawiedziony.
Najlepiej się nie nastawiać
Nie miałem okazji obejrzeć ani jednego filmu w całości, który opublikowali. Zwyczajnie brakowało mi czasu. Dopiero po przeczytaniu książki pt. ,,Lekko Stronniczy”, poświęciłem na to kilka minut, po czym wróciłem do swoich zajęć.
Pozwolę sobie na coś czego nigdy nie robiłem. Jestem osobą która przed przeczytaniem książki nic nie wiedziała i zupełnie nie kojarzyła Karola Paciorka i Włodka Markowicza. Żadnego z obu Panów, nie znałem nawet z półek w księgarni. Zatem śmiem zakładać, iż wybaczycie mi to co za chwilę przeczytacie, nawet jeżeli ich bardzo lubicie.
Jak wspominałem, nie oglądałem ich filmów. Nic nie wiedziałem o autorach. Kupiłem książkę (tutaj cytuję) ,,twórców jednego z najpopularniejszych kanałów na YouTube” i zapowiadało się wyśmienicie!
Przecież z tego co czytamy w opisie: ,,na początku mieli jedynie pomysł i pożyczoną kamerę”. Dla mnie książka sugeruje, że nauczymy się czegoś o montażu, promocji filmów i innych sprawach technicznych. Podsyciło moje zainteresowanie również zdanie: ,,ujawniają kulisy programu, zdradzają mechanizmy rządzące internetowym biznesem, komentują rzeczywistość w nowej formule”. Moje nastawienie było niezwykle ambitne, nakręciłem się jak chomik w kołowrotku, a upadek z niego po przeczytaniu tego tytułu bolał najbardziej.
Jacy są ,,Lekko Stronniczy” w książce?
W wielce okrojonym skrócie powiem tak. Jest to książka do której autorzy czy pomysłodawcy podeszli banalnie. Obaj panowie napisali swoje artykuły/przemyślenia, a następnie usiedli porozmawiać. Nagranie z rozmowy przepisano w formie wywiadów z samymi sobą i tak jak w przypadku niepochlebnej recenzji, którą napisałem o książce ,,Sztuka Życia”, tak też tutaj byłem zawiedziony.
Taką książkę może napisać każdy. Równie dobrze mógłbym zaprosić Pana K. (świetny gość z którym się przyjaźnię), usiąść z nim przy piwie i nawijać o tym co nam przyjdzie do głowy. Po wszystkim umówić się, że obaj piszemy coś na temat przeprowadzonych rozmów i wydajemy na podstawie tego książkę, a jak kasa się rozkręci to i kilka. Zakładam, że mogłoby to zająć nam miesiąc, z utrudnieniami.
Mamy serię artykułów w jakich warunkach powstawał kanał Lekko Stronniczy na YouTube, czym się różni telewizja od internetu, czym jest hate, jak wygląda praca w teamie i dlaczego projekt się udał. Wszystko pisane w stylu – a może dlatego… ?
Jakby autorzy sami nie do końca wiedzieli co było machiną, jak doszli do sukcesu, po prostu stało się, chcieliśmy nagrać 1 000 odcinków, nagraliśmy i zwijamy biznes.
Plus jest taki, że ostatecznie (SPOILER) dowiadujemy się kilku rzeczy. Technicznie w czasach gdy panowie współpracowali, było trudniej o sprzęt i jakość. Nie było łatwo stworzyć czegoś nowego, chociaż inspirowali się zagranicznymi produkcjami youtuberów z zagranicy. Kolejna sprawa, dopóty nie ma sukcesu i nikt nie ogląda jest super, bo dużo się eksperymentuje. W razie sukcesu z eksperymentami jest trudniej, widzowie są bardziej wymagający, a ponadto oczekiwania rosną z obu stron autorzy-widzowie. Samodzielnie pozyskiwali również sponsorów, nawet gdy się jeszcze na tym nie znali. Wszystko! Cała książka, tak naprawdę nic konkretnego.
Czy książka to nie tylko paplanina?
Moje oczekiwania były ogromne. Naprawdę nastawiłem się na fajną książkę, i chociaż mam sporo koleżanek, trajkoczących jak na targu, nigdy przy nich nie nudziłem się tak, jak przy tej książce. Panowie w tej książce są jak kobiety, które gadają o wszystkim i niczym. Być może moja opinia na temat tego co stworzyli jest taka, ze względu na nieznajomość ich filmów. Nierozumienie poczucia humoru. Niepojmowanie czym się wyróżniają i dlaczego są niby interesujący?
Dla czytelnika który ich nie zna, ta książka jest nijaka i nic więcej nie wnosi. Dla fanów i widzów może być niepowtarzalna, najlepsza oraz ekscytująca. Dowiadujemy się, że któryś z nich miał iPhone, gdy drugi nosił starą ceglaną Nokię. Super! Tylko gdy ja chcę dowiedzieć się na czym polegał montaż, mam tylko próbkę deseru, ponieważ wyjaśnili jak ustawiali aparat i w jaki sposób realizowali film. Usiąść przed kamerą i gadać? Dokładnie tak!
Być może gdy zaczynali swoją przygodę z internetem, była to nowość. Teraz jest codziennością, więc oprócz zwykłego siedzenia i gadania o niczym, czytelnik chciałby się czegoś dowiedzieć. Zamiast tego ma dwóch kumpli, którzy gadają aby gadać. Mają swoje tematy i wspomnienia związane z internetową współpracą, które mnie zwyczajnie męczą i nie interesują. Te dialogi są długie, a przede wszystkim zbędne. Samych autorów myliłem, wciąż zerkając na okładkę w niewiadomym celu.
Książka oceniana pół na pół?
W sumie jeżeli ktoś zapytałby mnie czy warto kupić książkę Karola Paciorka i Włodka Markowicza, zatytułowaną ,,Lekko Stronniczy Jeszcze więcej”, zapytałbym – czy masz może jeszcze jakąś książkę którą chcesz kupić? Bo jeśli tak to znasz moją odpowiedź. – tak bym odpowiedział.
Jeśli ktoś lubi rozmowy o niczym i wspominki obcych osób, na tematy niedotyczące czytelnika, książka jest jak najbardziej odpowiednia! Jeśli nie lubi czuć się jak uczestnik rozmowy, a ktoś kto siedzi na końcu sali, przysłuchując się prelegentom, tak samo! Dla mnie to było nudne i oczywiście nie żałuję przeczytania. Każda książka którą miałem okazję poznać, ma na mnie jakiś wpływ. Choćby dumę, że przeczytałem.
Zatem moje zdanie już znacie, a to czy zakupicie i przeczytacie, jest Waszą sprawą i decyzją. Ja osobiście nie zachęcam, nie odradzam, ale uprzedzam. Nie nastawiajcie się, że będzie czymś czego oczekujecie.
Ja też tak się nakręcam jak chomik 😁 jednak musimy wyrobić sobie każdy swoje zdanie
Podobnie podchodzę do sprawy, recenzja recenzją, ale jeżeli bardzo chcemy coś przeczytać, nie zrażajmy się ponieważ każdy ma swoje odczucia.
Nie znam autorow i nie moj gatunek 😉
Podejrzewam, że po przeczytaniu tego tytułu długo nie sięgnę po coś podobnego. 🙂 Chociaż Jason Hunt (Tomek Tomczyk) w jednej ze swoich książek poruszał temat filmów.
Może też dlatego jest taka tania 🤔 niestety również nie znam tych panów i pewnie miałabym bardzo podobne odczucia po przeczytaniu. Sama myślałam o tym żeby w niedługim czasie coś zacząć nagrywać na YT i pewnie szukałabym jakiegos poradnika do pomocy. Dzięki twojej recenzji już wiem czy brać ja pod uwagę. Pozdrawiam
Jeżeli chcesz mogę napisać jakiś mini poradnik. Z takimi podstawowymi sposobami co powinno znajdować się na filmie i kanale od strony technicznej. 🙂
Odsyłam do mojego drugiego bloga o adresie: WsparcieBloga.blogspot.com