Czy potrafisz okazać sobie szczerość? Jak nauczyć się pokory? Czym jest wewnętrzny dialog? Dołącz do dyskusji!
Bycie szczerym z samym sobą, to cecha, nad którą pracowałem wiele lat. To niezwykle trudne być wobec siebie szczerym, ale przede wszystkim prawidłowo krytycznym. Chciałbym z Tobą porozmawiać o tym, jak prowadzić wewnętrzny dialog, aby wyciągać wnioski ze swoich decyzji, a przy tym potrafić mierzyć się z wyzwaniami. Dołącz do dyskusji pod tym tekstem, jestem ciekawy Twojego zdania.
Czym jest wewnętrzny dialog?
Na początku rozmawianie z samym sobą uważałem za żałosny objaw samotności. Z czasem, gdy zacząłem rozmawiać ze sobą w swojej głowie, uświadomiłem sobie, że robię to od zawsze. Jestem przekonany, że zdarza się to nam wszystkim. Mimo wszystko chciałbym się z tym skonfrontować. Czy rozmawiasz ze sobą w taki sam sposób jak ja?
Mój wewnętrzny dialog wygląda na zasadzie dyskusji i wymiany poglądów, jakbym rozmawiał z kimś na żywo w cztery oczy. Wbrew pozorom wsłuchując się w samego siebie, szybciej dochodzę do refleksji, które na początku nie były dla mnie takie oczywiste.
Wielokrotnie zdarzało mi się dojść do wniosku, jak bardzo się myliłem w danej kwestii, pomimo że nawet wiele lat byłem przekonany co do swojej racji. Wewnętrzny dialog często polega na wymienianiu argumentów za i przeciw stawiania się w sytuacji drugiej strony, a także kłóceniu się, w celu przepracowaniu tego, co dla nas trudne.
Szczery rachunek sumienia
Dzięki rozmowie z samym sobą jest mi łatwiej zrozumieć swoje reakcje, powody wybuchu złości, a przy tym ocenić, ile w danej sytuacji jest mojej winy. Im szczerzej ze sobą rozmawiamy, tym szybciej uczymy się pokory, empatii, a także poczucia, że nie jesteśmy idealni.
Najtrudniejsze jest uświadomienie sobie, jak często się mylimy i dajemy manipulować własnemu mózgowi, a może instynktowi? Ile razy sobie zadajemy pytanie, dlaczego nie zachowaliśmy się w określony sposób? Przecież można było spojrzeć, uśmiechnąć się i odejść. W efekcie powiedzieliśmy coś, co było zbędne. Uświadamiamy sobie, jak łatwo daliśmy się zmanipulować, wyprowadzając z równowagi jak małe dziecko, nieumiejące jeszcze nazywać emocji.
Stajemy się swoim najlepszym przyjacielem?
W poprzednim tekście „Karmelove uczucie – gdyby tak pokochać siebie?”, poruszyłem ten temat pod kątem pokochania siebie, aby zbudować zdrowy związek. Pomóc w tym może również stanie się najlepszym przyjacielem dla samego siebie.
O tym „Czym wyróżnia się prawdziwa przyjaźń?” pisałem w podlinkowanym tekście. Zachęcam Cię do zapoznania się z obydwoma artykułami, a tymczasem w skrócie – czym jest prawdziwa przyjaźń? To relacja, w której jesteśmy szczerzy, a nawet jeśli targają nami emocje, nie chcemy zranić drugiej strony. Zależy nam na tym, aby dać szansę zrozumieć nas, wpuścić do swojego życia, a nawet najtrudniejszych myśli.
Będąc dla siebie taką osobą, możemy zdecydowanie więcej się od siebie nauczyć, co może przełożyć się na naszą komunikację z bliskimi, przyjaciółmi, znajomymi, a nawet współpracownikami. Najtrudniej jest zmierzyć się z samym sobą i pokornie spojrzeć na własne zachowanie. Zwłaszcza gdy wymówki/usprawiedliwienia mają nad nami kontrolę.
Masz podobnie? Zgadzasz się z moimi przemyśleniami? 🙂 Dołącz do dyskusji, dodając do treści wartość od siebie.
Nienawidzę tego dialogu bo zwykle rozmyślam nad tym co najgorsze. Wszystkie okropieństwa w pracy fleshbacki z domu nienawidze!!! Nie widzę w tym nic pozytywnego.
Miałem tak samo, ale gdy zacząłem dyskutować ze sobą i podawać argumenty mówiące za tym, dlaczego nie ma sensu nad tym rozmyślać, po jakimś czasie mam spokojniejszą głowę. 😉👍🏼 Spróbuj i daj znać, czy działa. 🙃
Staram się być zawsze opanowana bo nie chcę dawać powodu innym aby się dowartościowali tym że wyprowadzili mnie z równowagi
Rozsądny wniosek. Właśnie dlatego warto prowadzić ze sobą dialog, ale będąc w tym krytycznym wobec siebie. 🤗
Nie zwracałem na to wcześniej uwagi. Może ja też rozmawiam ze sobą tylko jest to dla mnie normalne więc nie zwracałem na to uwagi?
Możliwe, że tak jest. Myślę, że to nawet pewne. 😉
Mysle ze ludzie rozmaiwaja ze soba aby szukac wymowek i sie tłumaczyć a nie wciagac wnioski
Moim zdaniem tak jest w wiekszosci przypadków, ale myślę, że nie tyczy się to wszystkich. Podejmowanie decyzji w rozsądny sposób wynika właśnie z mądrego dialogu z samym sobą. 🙂
Zawsze warto pogadać z kimś inteligentnym, nawet jeśli to muszę być ja ;p
Też tak powtarzam (oczywiście w żartach). 😊 Chociaż z drugiej strony moim zdaniem takie podejście do siebie pozytywnie wpływa na samoocenę. 👱
Moze wszyscy rozmyslamy tylko kazdy na swoj sposob? Nie mam z tym problemu czasem nawet mysle na glos i nie zwracam uwagi czy to dobrze czy zle
Wolę nie przeszkadzać innym, ale jeśli Twoje otoczenie nie ma z tym większego problemu, to może faktycznie nie ma co się przejmować? 🤫🤔
Czy masz jakiś sposób na współpracowników którzy działają na nerwy? Nie szanują że mam inne obowiązki i nie rzuczę wszystkiego bo oni czegoś chcą
Myślę, że asertywne odmawianie i podawanie argumentów, dlaczego jesteśmy zajęci. Jeśli nie czujesz się dobrze w tej pracy, może warto rozważyć zmianę? Czasem nie ma prostych rozwiązań.
Czy nie robią tak ludzie którzy nie mają z kim porozmawiać? Mam na myśli samotników
Nie uważam, abym był samotny. Wydaje mi się, że im więcej osób mnie otacza, tym częściej oraz inrenrywniej prowadzę dialog z samym sobą. 🤔
Nie wiem czy ten głos jest dobry. Często utwierdzam się w przekonaniu że robię dobrze chociaż robię źle
Skoro masz tego świadomość, może trzeba bardziej być krytycznym wobec siebie?
Codziennie się ze sobą rozmawiam i modlę bo to pomaga mi radzić sobie z zamadtwieniami ale nie uważam aby było to winne.
Pamiętaj, aby nie skupiać się wyłącznie na rozmowie z samym sobą, ale też innymi ludźmi. 🫂 Dziękuję za to, że wczoraj do mnie napisałeś. 🙂 Mam nadzieję, że czujesz się lepiej.