Czym jest społeczność Tysiąca Winyli? Jakie płyty można znaleźć oraz jak wyglądają spotkania dla słuchaczy muzyki winylowej? Wydarzenia dla kolekcjonerów i pasjonatów winyli! Relacja z pabu Gram Off On w Białymstoku!
Słuchaczy czarnych płyt oraz kolekcjonerów nie brakuje. Mogliśmy się o tym przekonać 11 lutego 2018 podczas wydarzenia jakim było Tysiące Winyli w Białostockim pubie Gram Of On odbywającemu się od 12:00 – 16:00. Czasu nie było za wiele, a po tym można było zamówić coś dla siebie lub kogoś z menu jak przykładowo przepyszny gramoszron! Na jakie płyty można było natrafić, gdzie trafiła część pieniędzy ze sprzedaży oraz jaka była atmosfera?
Płyty stare i nowe na wyciągnięcie dłoni
Wydarzeniem chciałem się podzielić z Wami od razu po powrocie do domu. Na miejsce wybrałem się z autorką bloga +Wymiarowy Blog, który prowadzi Paulina Kudaszewicz. Właśnie Ona odpowiada za poniższe zdjęcia, których edycją zająłem się już sam.
Za inicjatywą wydarzenia stoi ogólnopolski cykl imprez tworzony przez grupę pasjonatów i miłośników płyt winylowych zwany Tysiące Winyli. Możecie ich znaleźć na Facebooku. Na miejscu nie brakowało starych płyt znanych bardziej lub mniej artystów. Przeważał jazz, rock i R&B czy punk.
>>> Dzieciństwo nie wygląda już tak samo
Wśród nowych był przykładowo album ,,Walls” zespołu King of Leons (2016) oraz ,,Synthesis” (2017) grupy Evanescence.
Ze starych wybrałem sobie muzykę która kojarzy mi się najbardziej z gramofonową muzyką czyli Frank Sinatra z albumem ,,Close To You” (1957). Do mojej kolekcji dołączyła również składanka ,,Motown Gold” (1975) na której znaleźli się m.in. Marvin Gaye, Diana Ross, Jimmy Ruffin, Stevie Wonder jak również The Jackson 5 oraz Michael Jackson. Nie mogłem też oprzeć się Maurice Jarre – Ghost czyli muzyką filmową ,,Uwierz w Ducha” (1990), który jest jednym z moich ulubionych.
Ceny i ciekawa akcja charytatywna
O ile dobrze pamiętam, do każdej zakupionej płyty, odliczane było 5 zł. na schronisko dla zwierząt w Bielsku. Ponadto wiele osób dorzucało jeszcze od siebie przysłowiowych kilka groszy.
Co do cen było różne. Niektóre bardzo drogie jak te z Winylownia.pl, ale nie tylko. Używane, bardziej zniszczone lub takie tytuły które się nie sprzedawały dużo taniej. Perełki które znalazłem nie były o dziwo drogie. Poza tym w bardzo dobrym stanie.
Widać użytkowanie, ale płyty znajdują się w kopertach, a koperty z płytą w oryginalnych opakowaniach. Ponadto gospodarz imprezy i sprzedawca dorzucił foliowe koszulki. Także jest naprawdę dobrze. Gdy jakaś była naprawdę mocno zniszczona uprzedzał o tym klientów i odwiedzających znajomych.
Atmosfera podczas wydarzenia Tysiąca Winyli
Niektórzy się targowali i nie odpuszczali, inni przyszli dla zabawy i sentymentu. Atmosfera była wspaniała też z tego powodu, że w trakcie organizator odtwarzał płyty aby czas jeszcze milej mijał, a także czyścił, mył i włączał te które chcieliśmy na miejscu posłuchać.
>>> Szukanie muzyki ze starych kaset i płyt
Po zakupie mogliśmy wrócić do domu aby jak najprędzej odsłuchać zdobyte zbiory lub siadaliśmy do stolików. Z Pauliną wybraliśmy to drugie rozwiązanie i pozostaliśmy na wspomnianym gramoszronie czyli kawie z lodem, bitą śmietaną, starkowaną czekoladą i specjalnym składnikiem o którym szef kuchni nie chciał powiedzieć nawet za winyla. 😉
Wydarzenia te odbywają się w całym kraju. Link do strony na Facebooku pozostawiam Ci tutaj – Tysiące Winyli. Atmosfera jest świetna. Możesz przyjść posiedzieć posłuchać muzyki, poznać temat, dopytać o to co Cię interesuje odnośnie gramofonów i czarnych winylowych krążków, lub spotkać się ze znajomymi na bardzo charakterystycznym i stylowym, chociaż krótkim spotkaniu ze specjalistą od winylowych krążków.
Szkoda że już nie ma gramoffonu tego co wcześniej
Nowe miejsce nie ma tego uroku, ale miałem okazję odwiedzić i aż tak źle nie było. 🤷🏼♂️
Bardzo ciekawy pomysl. Co najpiekniejsze to ich pomoc dla schroniska. Maja serce
Właściwie bardzo często ostatnio trafiam na różne akcje połączone ze zbiórkami. W tym przypadku zwierzaki naprawdę nie powinny przejść obojętnie, zwłaszcza, że jest naprawdę zimny rok.
Nie ma to jak atmosfera wynikająca z winyli, jest to nie do podrobienia. Nic innego nie daje takiego efektu. Jest to zdecydowanie najbardziej klimatyczny nośnik.
Dokładnie tak. Gdy płyta ruszy, ten moment aż się zacznie jest niecierpliwy. Ten czas z muzyką graną prosto z gramofonu jest pełny duszy i charakteru i właśnie za to kocham to.
Bardzo chetnie bym sie wybrala ale nie wiem nawet po co. xD
Jeżeli Cię to nie kręci to nie ma sensu. Ale dla samego spotkania ze znajomymi, posłuchania muzyki z gramofonu, przejrzenia płyt, itd. Po prostu spędzenia czasu trochę inaczej.
U mnie 18 lutego w Lublinie! Zaprasamy!
Kto był ten wie, że warto. 😉
Ja skupuje winyle od 2003 i wciąż szukam kolejnych do kolekcji. Moim marzeniem jest cala sciana z płyt. Aby na każdy dzień, poczucie humoru i spotkania ze znajomymi mieć coś do wyboru. Pozdrawiam!
Świetny pomysł. Ja po prostu chciałbym mieć niewysoką szafkę z winylami, aby po prostu cieszyły moje oko, dawały mi odprężenie i miały swoje miejsce. Takie wyjątkowe tylko dla nich.
Również pozdrawiam! Dzięki za odwiedziny. 🙂
Paulina powinna więcej zdjęć dodawać do postów bo bardzo ładnie
Wcześniej pomagała mi przy blogu więcej. Była nawet oznaczana jako jeden ze współautorów. Teraz pracuje nad swoim blogiem ( http://www.WymiarowyBlog.blogspot.com ), ale pomimo tego jej działań nie brakuje na moim blogu.
Płyty winylowe są dużo drozsze. Dlatego kupuje CD i zgrywam swoje własne skladanki aby mieć ulubione utwory z nich na jednej.
Bardzo dobry sposób. Obecnie w swojej kolekcji mam kasety kompaktowe, winyle i płyty CD. Chciałbym aby moja kolekcja była jeszcze większa. Płyty CD łatwo się zgrywa i nie zajmują dużo miejsca, ale to własnie LP ma moim zdaniem w sobie odmienność na którą warto zwrócić uwagę.
Bardzo ciekawy pomysl. Co najpiekniejsze to ich pomoc dla schroniska. Maja serce
Właściwie bardzo często ostatnio trafiam na różne akcje połączone ze zbiórkami. W tym przypadku zwierzaki naprawdę nie powinny przejść obojętnie, zwłaszcza, że jest naprawdę zimny rok.
Nie ma to jak atmosfera wynikająca z winyli, jest to nie do podrobienia. Nic innego nie daje takiego efektu. Jest to zdecydowanie najbardziej klimatyczny nośnik.
Dokładnie tak. Gdy płyta ruszy, ten moment aż się zacznie jest niecierpliwy. Ten czas z muzyką graną prosto z gramofonu jest pełny duszy i charakteru i właśnie za to kocham to.
Bardzo chetnie bym sie wybrala ale nie wiem nawet po co. xD
Jeżeli Cię to nie kręci to nie ma sensu. Ale dla samego spotkania ze znajomymi, posłuchania muzyki z gramofonu, przejrzenia płyt, itd. Po prostu spędzenia czasu trochę inaczej.
U mnie 18 lutego w Lublinie! Zaprasamy!
Kto był ten wie, że warto. 😉
Ja skupuje winyle od 2003 i wciąż szukam kolejnych do kolekcji. Moim marzeniem jest cala sciana z płyt. Aby na każdy dzień, poczucie humoru i spotkania ze znajomymi mieć coś do wyboru. Pozdrawiam!
Świetny pomysł. Ja po prostu chciałbym mieć niewysoką szafkę z winylami, aby po prostu cieszyły moje oko, dawały mi odprężenie i miały swoje miejsce. Takie wyjątkowe tylko dla nich.
Również pozdrawiam! Dzięki za odwiedziny. 🙂
Paulina powinna więcej zdjęć dodawać do postów bo bardzo ładnie
Wcześniej pomagała mi przy blogu więcej. Była nawet oznaczana jako jeden ze współautorów. Teraz pracuje nad swoim blogiem ( http://www.WymiarowyBlog.blogspot.com ), ale pomimo tego jej działań nie brakuje na moim blogu.
Płyty winylowe są dużo drozsze. Dlatego kupuje CD i zgrywam swoje własne skladanki aby mieć ulubione utwory z nich na jednej.
Bardzo dobry sposób. Obecnie w swojej kolekcji mam kasety kompaktowe, winyle i płyty CD. Chciałbym aby moja kolekcja była jeszcze większa. Płyty CD łatwo się zgrywa i nie zajmują dużo miejsca, ale to własnie LP ma moim zdaniem w sobie odmienność na którą warto zwrócić uwagę.