Czy należy zabierać głos w trudnych kwestiach? Czy musisz doświadczyć problemu, zanim zabierzesz głos? Kiedy wypowiadać się na trudne tematy!
Za nami wiele tematów, które bywały zarówno łatwiejsze, jak i trudniejsze w poruszeniu lub dyskusji. Poruszałem kwestie dotyczące seksualności, relacji międzyludzkich oraz związków. Nie brakowało wypowiedzi na temat orientacji seksualnych, ABDL, naturyzmu oraz nudyzmu lub podejścia szkół do problemu poniżania i gnębienia w szkole. Czy doświadczałem wymienionych zagadnień, aby je lepiej poznać? Może powinniśmy się wstydzić wypowiedzi na trudne tematy? Zapraszam Cię do dyskusji na ten temat!
Warto wypowiadać się na trudne tematy
Odkąd działam w Internecie, wielokrotnie słyszałem pytania – czy nie boję się poruszać danego tematu? Na początku uważano, że jestem młody, porywczy i zależy mi na zabieraniu głosu w każdym temacie. Po czasie zaczęły do mnie spływać wiadomości z zapytaniami o pojedyncze teksty na blogu. Dzięki nim uzupełniam teksty, aktualizując je o nowe informacje i przemyślenia.
Z czasem zaczęły cieszyć mnie słowa wsparcia i docenienia, za które jestem bardzo wdzięczny. Z perspektywy czasu czuję się spełniony w swojej misji, polegającej na mówieniu o ważnych kwestiach, nawet jeśli miałbym ponosić za to konsekwencje. Kiedyś powiedziałem sobie – jeśli miałbyś być sławny i być wyśmiewany za mówienie o poniżaniu w szkole, empatię do innych oraz mówienie o tym, co jest dla ciebie ważne, jestem gotowy na taką cenę. – uznałem, że jedno życie (moje), zniesie wszelkie obelgi oraz krytykę, jeśli moja praca pomoże, chociaż 1 osobie.
Sprawdź również >>> Nękanie w szkole – sprawdź, przez co przechodzi uczeń!
Czy musisz tego doświadczyć?
Na swojej drodze w Internecie, miałem okazję poznać różne osoby. Często powtarzam, że blogowanie otwiera wiele drzwi oraz umożliwia poznawanie wielu niezwykłych ludzi. Jestem otwarty na nowe osoby, a także tematy, które nie są łatwe i oczywiste. Było tak, gdy otrzymałem wiadomość z pochwałą za treści na blogu oraz pytaniem, którego się nie spodziewałem. Gdy zostałem przez zapytany, czy zechciałbym napisać o ABDL, w mojej głowie rozpoczęła się dokładna analiza, czy chcę podejmować się tego tematu. Czy nie zostanę postrzegany jako ktoś, kto praktykuję ABDL?
Podobnie było gdy pisałem, tekst o paradach równości. Uważam, że jeśli nie zgadzamy się z czymś, to nie upoważnia nas do zabraniania tego innym. Czy obawiałem się, że wrócą szkolne przezwiska dotyczące mojej domniemanej orientacji seksualnej? Wielokrotnie powtarzałem, że jestem hetero. Fakt popierania osób czujących i myślących w inny sposób, niż ogólnie przyjętych wieki temu, nie jest dowodem bycia osobą homoseksualną. Poza tym łatwiej zrozumieć osoby odmiennej orientacji seksualnej, gdy było się poniżanym w szkole, za coś, co niedojrzałe osoby sobie ubzdurały.
Mówiąc najkrócej, nie musisz doświadczać osobiście tematu, aby mieć na jego temat zdanie, aczkolwiek dobrze jest zasięgnąć zdania kogoś, kto zna temat lub był blisko osoby, borykającej się z danym problemem lub mając pojęcie na dany temat.
Sprawdź również >>> Na czym polega ABDL? Jak dużą społeczność liczy w Polsce!
Czy należy żałować swoich wypowiedzi?
Na moim blogu, w podcaście, na filmach oraz w moich książkach wielokrotnie mówiłem o tym, co nie było lub wciąż nie jest dla mnie łatwe. W życiu mierzymy się z wyzwaniami, a trudne tematy otaczają nas zewsząd. Czy to powód wstydzić się, że popieramy osoby deklarujące swoją seksualność inaczej, niż oczekują tego osoby niemające empatii? Czy wypowiadając się na trudne tematy, narzucamy innym swoje zdanie? Nie, pokazujemy, że ktoś może myśleć i czuć w inny sposób, a nawet jeśli tego nie rozumiemy, możemy to szanować, ponieważ w żaden sposób nam to nie wadzi.
Na moim blogu dostępne są treści, pod którymi podpisuję się własnym imieniem i nazwiskiem, więc się ich nie wstydzę. Rozmawiałem z osobami, które praktykują ABDL. Pisałem o naturyzmie oraz nudyzmie, ale czy to znaczy, że muszę regularnie lub w ogóle praktykować coś, aby rozumieć ludzi praktykujących nagość? Nawet jeśli, czy mam obowiązek to w jakikolwiek sposób udowadniać?
Co liczy się w spojrzeniu na trudne tematy
Oczekuję empatii od innych, więc po stokroć więcej oferuję jej innym. Nie wierzę w to, aby dobro wracało, ale odruchowo postępuję wobec innych w taki sposób, w jaki sam chciałbym być traktowany. Gdy rozmawiam z Wami, odkładam na bok własne opinie oraz przekonania, starając się poznać punkt widzenia rozmówcy.
Gdy piszecie do mnie odnośnie relacji z kobietami, mężczyznami, przyjaciółmi, pracodawcami, a nawet rodziną czy dziećmi, staram się zrozumieć problem, a nie oceniać, czy jesteście złymi ludźmi. To wtedy nie ma znaczenia, dla mnie liczy się zrozumienie.
Jeśli uważasz podobnie, masz inne zdanie lub chcesz coś dodać, dołącz do dyskusji w sekcji komentarzy poniżej. 🙂 Chętnie włączę się w rozmowę.
Przychodzi taka refleksja, dlaczego niechętnie rozmawiamy na trudne tematy. Co jest tego przyczyną. Cały czas pokutuje nietolerancja dla czyiś poglądów, przekonań, odmienności, inności. Myślę, że niechęć do dyskusji wynika z obawy przed niezrozumieniem, ocenianiem, krytyką. Często takie tematy są iskrą zapalną niepotrzebnych sporów i kłótni.
Często przemilczamy, aby nie tracić energii na tłumaczenie czegoś, co jest dla nas oczywiste. Może też nie chcemy, aby ktoś próbował nas przekonywać do swoich racji? Myślę, że nie mamy w sobie otwartości na dopuszczenie do siebie innego punktu widzenia. Cieszę się, że na tej stronie jesteśmy otwarci na dialog.
Czy ja wiem czy te tematy są trudne? Niezrozumiałe dla Polaków ale na świecie coraz bardziej zrozumiałe.
Nie zgodzę się z Tobą, że tylko w Polsce ludzie są odporni na kwestie dotyczące tolerancji oraz empatii. Nie jest najlepiej, ale to nie znaczy, że w innych krajach ludzie są bardziej otwarci.
WIelokrotnie do ciebie pisałem że pochwalam to co robisz i masz moja aprobate. Jesteś młody ale widać że często wiesz jak napisać żeby ludzie poczuli sie lepiej. Teraz tez to robisz super!
Fakt! 😀 Dzięki za każdą wiadomość. Dzięki takim osobom jak Ty czuję chęć do pracy oraz poczucie, że to, co robię, jest potrzebne i ważne. Motywujesz mnie od lat, co bardzo doceniam! 🙂
Nie ma co się bać poruszania trudnych tematów, zwłaszcza jeśli są ważne dla określonych grup społecznych. Twój blog porusza tematy empatii i zrozumienia więc dziwne by było gdybys o tym nie pisał. :/
Cieszę się, że to rozumiesz i dostrzegasz. Nie jest łatwo dziś o komplement, pochlebną uwagę czy konstruktywną krytykę. Pamiętaj, że doceniam takie wiadomości oraz komentarze.
Nigdy nie próbowałeś nudyzmu albo nie pisałeś z mężczyznami o gejowskim seksie?
Naturyzmu i nudyzmu próbowałem. W związku z mężczyzną nigdy nie byłem i nie zamierzam być. Owszem, wielokrotnie zdarzało mi się pisać z kobietami oraz mężczyznami deklarującej się jako osoby homoseksualne.
Pisanie bloga, tworzenie w Internecie oraz poruszanie przeze mnie tego typu tematów, umożliwia poznawanie wielu ludzi o różnych poglądach i podejściu do życia. Właśnie za to lubię blogowanie.
ważny temat
Doceniam, że nie wychodzisz bez słowa. 🙂 Do zobaczenia! 🙋♂️
Poruszane są tu różne kwestie. Wstydliwe trudne tematy przekazane z taktem, wyczuciem i wrażliwością. Podzielam podejście by tak traktować ludzi jak by się chciało być przez nich traktowanym. Niestety nie łatwo o zrozumienie i wzajemność w dzisiejszym zabieganym świecie. Każdy ze swoimi problemami żyje w ciągłym pośpiechu. Dobrze, że jest miejsce gdzie można zatrzymać się, znaleźć spokój i wsparcie😊
Ela, jestem wdzięczny Ci za każdy komentarz, który zostawiłaś tu w ostatnim czasie. Poświęciłaś czas, aby zapoznać się z moimi tekstami, przeczytać, co piszą inni oraz zostawić własne przemyślenia. Zresztą nierzucone byle jak aby tylko było, doceniam. 🤗 Dawno nikt nie stwierdził, że poruszam trudne tematy z taktem, wyczuciem i wrażliwością, muszę to sobie zapisać, aby pamiętać o tak pięknych słowach. 🙏 To dla mnie ważne.
Dzięki za odwiedzinki…. Nie ma głupich pytań a co dopiero trudnych. Mam dzieci… To zrozumiałe. Wolę pytać, rozmawiać niż milczeć. Pozdrawiam
Kiedyś jadąc autobusem, przysłuchiwałem się, jak dziecko dopytywało cały czas o coś mamę. Ta zmęczona zbywała go co chwilę. Zadał jedno pytanie, którym męczyłem wszystkich jako dziecko – dlaczego ten komin jest krótki, a drugi dłuższy?
Po wyjściu z autobusu zaczepiłem kobietę z dzieckiem, tłumacząc dziecku, jaką odpowiedź dało mi się uzyskać.
Poruszaj ważne tematy dalej to ważne dla ludzi i dla mnie. Nie zawsze komnetuje ale jestem i czytam
Komentuj częściej, to będę miał większy zapał i motywację do pracy. 😉
Super że poruszasz tematy nie będące łatwymi dla innych. Ja nie mam z tymi kwestiami problemu. Mam swoje poglądy ale wiem że niektórych mogą skrzywdzic więc pozostawiam je dla siebie.
Dzięki wielkie za te słowa. 🙂 Masz mądre podejście, które mówi – nie rozumiem, ale to nie znaczy, żebym krytykowała. – piękne podejście. Dziękuję Ci za to.
Są tematy na które mniej chętnie się wypowiadam lub których unikam. Chociażby nudyzm z czym nie obchodzę się wśród znajomych a rodzina zupełnie nie wie bo są zaściankowi Super że o tym piszesz i przełamujesz stereotypy i tematy taboo
Przykro, że musisz ukrywać przed bliskimi coś, co być może jest dla Ciebie ważne. Z drugiej strony nie o wszystkim muszą wiedzieć. Ważne, abyś miał w swoim otoczeniu osoby, którym możesz ufać i czujesz, że Cię rozumieją. Życzę Ci takich osób. 🙂
Szanuje twoje zdanie i cenie twoje zrozumienie wobec innych. Tylko zeby to zaufanie cie nie zgubilo
Ostrożnie, rozważnie, mądrze – mam nadzieję, że tak podchodzę do życia. 🙂 Błędy zdarza się popełniać każdemu, prawda? 🙂