Jak rozmawia większość Polaków i reaguje na prośby obcych ludzi? Z jakich powodów warto pracować nad swoimi znajomościami? O rozmowie z drugim człowiekiem słów kilka!
Smutne jest jak niektórzy ludzie ze sobą rozmawiają. Swoje życie ukrywają jakby było tajemnicą, zamiast dzielić się tym co piękne. Znajomy zaznacza, że chce odbudować relację, a gdy pytam w wiadomości ,,co u ciebie” dostaję odpowiedź ,,po staremu”. Niby o jakiej relacji my mówimy skoro nawet przy spotkaniu w cztery oczy tak wygląda konwersacja?
Dlaczego przyjaźń jest ważna
Dbanie o znajomych nie jest mniej ważne, niż dbanie o rodzinę i swój związek. Również trzeba nad tym pracować, udzielać się i starać aby taka znajomość rozwijała się dobrze. Przyjaźń jest niezwykle ważna i wiele uczy.
W dzisiejszych czasach znajomości są ważniejsze od wiedzyLiczy się jak szybko załatwisz sprawy przez ludzi niż prawnie– Patryk Tarachoń
Radzenie sobie z humorami osób które lubimy, jest możliwe do wytrzymania. Jeśli kogoś lubimy i wiemy jakiej rozmowy oczekuje przyjaciel, bez problemu będziemy wsparciem. Przykładowo koleżance nie sypię złotymi poradami, pouczając jakbym się zachował na jej miejscu, a pocieszam i ewentualnie sprowadzam rozmowę na takie tory, aby sama uświadomiła sobie co należy zrobić.
Trudne jest dawanie rady z trudnym charakterem osoby lubianej przez większość, a nie koniecznie przez nas. To uczy opanowania, wyrozumiałości i dystansu. Pomaga też uporać się z problemami. Jedni przyjaciele potrafią wysłuchać i z empatią podejść do problemu, gdy inni nawet nie potrafią pocieszyć. Większość najczęściej wyleje kubeł zimnej wody na głowę, też pomagając w pewnym stopniu.
Jesteśmy ludźmi i mamy swoje problemy, mimo wszystko powinniśmy wiedzieć komu ufać, a którym osobom lepiej nic nie mówić. Dużo łatwiej rozwiązać nam kłopoty, uzyskując pomoc gdy mamy obok siebie, ludzi godnych zaufania. Jeśli wielokrotnie ktoś nas zawiódł, w jakim celu ponownie idziemy opowiadać takiemu osobnikowi, o tym co nas najbardziej rani? Zwierzajmy się tym, którzy nas nie skrzywdzą.
Sztuka rozmowy z trudnym towarzystwem
Nie zawsze mamy szansę rozmawiać z ludźmi, których lubimy i którzy nas by lubili. Dlatego w każdej sytuacji należy zachować zimną krew, nie dając się przy tym sprowokować. Do każdej rozmowy w naszym życiu, należy podchodzić w podobny sposób. Jakbym się zachował, gdybym był skrępowany?
10. Utrzymuj kulturę w rozmowach
Nie przeklinaj, mów jak najbardziej poprawnie i pamiętaj o tempie, aby wszyscy Cię dobrze zrozumieli. Nie śpiesz się i nie denerwuj, gdy ktoś wciąż przerywa. Możesz mieć skłonność do długiego gadulstwa, a to nie wygląda najlepiej.
9. Mieść się w kilku zdaniach
Swoje przemyślenia, wnioski i argumenty, podawaj w 1-3 zdaniach. Nie prowadź monologów, ponieważ zmęczysz swoich towarzyscy do rozmowy.
8. Nie narzucaj się towarzystwu
Jeśli widzisz, że jakaś grupka ma swoją rozmowę, nie wciskaj się do nich na siłę. Zwracaj uwagę na osoby, czy jesteś chętnie przyjmowanym do grona czy jednak Twoje pojawienie się było powodem zakończenia dyskusji. Jeśli zrobiło się niezręcznie, możesz zapytać – jak wieczór – a po uzyskanej odpowiedzi uśmiechnąć się i odejść.
7. Dbaj o higienę
Nic tak nie irytuję drugiej osoby jak ktoś kto jest niezadbany, albo zbyt wyperfumowany. Dla wielu osób może przeszkadzać również Twój oddech, dlatego jeśli zjesz coś co wpływa niekorzystnie na zapach jamy ustnej, po prostu weź na chwilę gumę do żucia i wypluj gdy nikt nie będzie widział.
6. Nie opowiadaj o tym, co chcesz zostawić dla siebie
Nawet jeśli ktoś oczekuje od Ciebie więcej lub robi Ci wyrzuty sumienia, że nie raczysz poinformować o swoim życiu, nie musisz niczego mówić. Mam dwie zaufane osoby, które wiedzą o większości moich wyzwań i trudnych sytuacjach. Gdy słyszę od kogoś, że się przyjaźnimy i trochę przykro, nie rusza mnie to. Jeśli nie chcę się zwierzać komuś, po protu tego nie robię.
5. Przedstaw swój punkt widzenia
Gdy ostatnim razem spotkałem starych znajomych, wypytywali mnie o życie prywatne. Wspomniałem o tym co uznałem za ważne do ich informacji, a następnie zszedłem na inne tematy, aby po czasie porozmawiać o podpytywaniu o życie innych.
– Ostatnio ktoś miał do mnie pretensję, że nie chciałem opowiadać co u mnie, a przecież to ode mnie zależy czym chcę się z kim dzielić, nawet jeśli to najbliższy przyjaciel. – wspomniałem.
Zwykle dociera o co chodzi i przy następnych okazjach mam spokój z niezręcznymi pytaniami o związki, rodzinę, pracę czy inne tematy, które powinny innych nie interesować.
4. Zrozum, że niektóre pytania są normalne
Jasne jest, że ktoś kto nas od dawna nie widział, jest ciekaw jak sobie radzimy i żyjemy. Oczywiście co to kogo obchodzi, skoro i tak nie uczestniczy w naszym życiu, tylko jeśli nie chcemy opowiadać o sobie, stwarzamy złe wrażenie, jakbyśmy byli obrażeni, zarozumiali lub chamscy.
3. Obracaj niezręczne pytania w żart, aż do skutku
Gdy zadaje się mi pytania, na które nie chcę odpowiadać, obieram taktykę „głupka”, tz. odpowiadam w formie idiotycznego żartu lub przedstawiam swoje życie kompletnie oderwane od rzeczywistości. Przykładowo pytany o pracę, odpowiadam, że żyję jak wolny ptak, albo szukam innej odpowiedzi omijającej pytanie. Po kilku razach lub próbach wyciągnięcia ze mnie informacji na siłę, pozostaje jedno.
2. Czasem trzeba być chamskim
Niestety, jeśli ktoś nie rozumie aluzji, trzeba jasno przedstawić sytuację – to nie jest twoja sprawa, więc wybacz, ale nie chcę się z tobą tym dzielić.
1. Nie przerywaj
Jeżeli rozmawiasz z kimś w większym gronie, staraj się nie przerywać, nie wtrącać do rozmowy na siłę, nawet jak masz błyskotliwą myśl, która dużo mogłaby wnieść do rozmowy. Być może w grupce stoi 3-7 osób, a tylko dwie rozmawiają. Nie przerywaj, jeśli innym skończą się argumenty, wtedy się odezwij.
Jak zwykle reagujemy na ludzi?
Byłem ostatnio w przychodni rodzinnej jedynie na 3 minuty aby się skonsultować. Starsze pokolenie i zarozumiałe matki z rozpieszczonymi dziećmi nie rozumieli, że wejdę tylko na 3 minuty i nawet wejście na siłę bez ich zgody nic nie pomogło.
Po ok. dwóch godzinach byłem po wizycie. Spotkałem kobietę, która czekała na taksówkę. Zresztą byliśmy w tej samej kolejce i wszystko widziała.
W Polsce ludzie nie potrafią się uśmiechaćDzielić małymi radościami, ufać, zacząć rozmowy– Patryk Tarachoń
Okazało się, że jest z wykształcenia psychologiem, znającym doskonale wszelkie pozytywne podejście wobec społecznego zachowania. W szpitalach, urzędach czy innych miejscach publicznych, ani uśmiechanie się, uprzejmość, nic z tych zachowań nie jest jej zdaniem skuteczne w naszym kraju. W Polsce to naprawdę nie ma miejsca zastosowania. Ludzie z natury patrzą tylko na siebie, a jak o coś pytają to zwykle aby mieć tematy do plotek lub pokazania się, jak wszyscy ufają. Szczerze mówiąc wielokrotnie zauważyłem, że te osoby, które chcą wszystko wiedzieć, są najmniej godne zaufania.
Zgadzaliśmy się wobec wymienianych wzajemnie argumentów i sytuacji. Przykładowo prosimy o przepuszczenie w kolejce bo się śpieszymy – jest wielki foch, że z jakiej racji?! – podobnie w innych aspektach.
Na czym polega sztuka konwersacji
Prosimy o pomoc, widzimy w czyiś oczach chęć wyciągnięcia w naszą stronę dłoni, ale też zauważacie ogromną potrzebę dowartościowania się i utrudnienia nam życia. Przecież skoro prosimy o pomoc, znaczy, że bez tej drugiej osoby nie damy rady! Zapewne wielokrotnie widzieliśmy sytuację, jak obcy sobie ludzie, wypytują się o sprawy, o których nie powinni mieć pojęcia, gdzie drudzy z chęcią wszystko opowiadają, aby tylko ktoś ich posłuchał. Jedno leczy chore kompleksy z racji braku zaufania społeczeństwa, gdzie drugie chce poczuć się ważne dla innych. Choroba cywilizacyjna, czy po prostu głupota?
Podobnie w prostych konwersacjach. Pytamy – co u ciebie słychać, jak się czujesz. – w odpowiedzi dostajemy – a nic… wszystko dobrze. – jakby druga osoba miała wyciągnąć temat do plotek. Nie zawsze tak jest. Nie musimy zwierzac się ze wszystkiego, ale jeśli opowiadamy innym o jakiś głupotach, jak np. zakupy czy ostatnie wyjście do kina, nie zdradzamy za dużo, a pokazujemy się z sympatycznej strony.
Nie musimy chwalić się ani żalić wszystkimSą rzeczy o których możemy mówić z radością– Patryk Tarachoń
Są też osoby, które zapytanie o zdrowie i zapytanie o wspólnych przyjaciół, wywodzi się z troski, poznania problemu, próby pomocy czy zrozumienia. Polega na cieszeniu się ze wspólnych sukcesów, a nie powodów do zazdrości. Nie musimy natychmiast wyrzucać z siebie wszystkiego co się u nas dzieje, ale jeśli nie chcemy o czymś rozmawiać, mamy prawo zejść z tematu na inny. Ważne abyśmy nie zbywali drugiego człowieka, wypytując o wszystko, ale nie mówiąc niczego o sobie. Wtedy okazujemy się wścibscy i zbyt skryci.
Zastanawiam się jakim cudem po pół roku od ostatniego spotkania z moim znajomym, nic się u niego nie działo? Przez pół roku! Rozumiem że można być urażonym, ale dlaczego się od razu zamykać? Może Ty mi wyjaśnisz?
czasem odnosze wrazenie ze ludzie nauczyli sie mowic ale nie nauczyli sie rozmawiac 🙁
Nie mam nic więcej do dodania pod Twoim udziałem w dyskusji. 💪🏼🙂 Podpisuję się pod każdym Twoim słowem. 🙏🏼🫂
Nie wiem, czy bycie chamskim można zaliczyć do dobrych cech konwersacji. Tak, powinno się być stanowczym i asertywnym, ale nie nazwałabym tego byciem chamskich.
Nie jest to dobra cecha, ale jeśli ktoś nas źle traktuje i za dużo sobie pozwala, taka chamska reakcja może stanowczo rozwiązać problem.
Dużo ciekawych informacji. „Pamiętaj o tempie, aby wszyscy Cię dobrze zrozumieli.” To jest coś nad czym muszę popracować. Zdarza mi się mówić o wiele za szybko. 🙂
Czasem się wyrywam, żeby zdążyć jak najszybciej, a wtedy Paulina mnie stopuje, żebym jednak wyluzował. Jest Skarbem, zwłaszcza gdy nie potrafię się powstrzymać. 🙂
Dużo ciekawych informacji. „Pamiętaj o tempie, aby wszyscy Cię dobrze zrozumieli”. To jest coś nad czym muszę popracować. Zdarza mi się mówić o wiele za szybko. 🙂
Ostatnio usłyszałem stwierdzenie – mam tyle myśli, że nie nadążam wszystkiego powiedzieć. 😛
Często odnoszę wrażenie, że rozwój technologii i to, że bardzo dużo czasu spędzamy w internecie, sprawia, iż w realu nie potrafimy ze sobą rozmawiać. Przykre to bardzo.
Social-media miały nas zbliżać, ułatwić komunikację, a niestety bardzo to ułatwiły, robiąc ze znajomości modę, a nie ludzką potrzebę.