Jak wspieramy się w komentarzach? Jakimi komentarzami motywujemy innych i podnosimy na duchu? Wzajemna motywacja i grupa pozytywnych osób na blogu!
Przez ubiegłe miesiące bardzo aktywnie pisaliście komentarze. Wiele z nich usunąłem, ponieważ były obraźliwe, niektóre wręcz nieprzemyślane i nieodpowiednie. Zmieniłem podejście i teraz zatwierdzam to co mi pasuje. Dlaczego w taki sposób? Ponieważ w drodze informacji, mam dość tłumaczenia się tym, co zaglądają na blog byle spamować i obrażać.
Pomimo tego, znaczna niestety mniejszość, komentowała w bardzo rzetelny i mądry sposób. Ten tekst poświęcam Wam. Czytelnikom którym należy się chwila uwagi. Pod tekstem gdzie po kilku latach postanowiłem podsumować to co czułem, aby w końcu rozwiać pytania odnośnie bloga, tego dlaczego piszę i jaką tematykę poruszam, pojawiło się kilka wartościowych komentarzy. Pozwolę sobie je przytoczyć. Wielkie dzięki dla Was, jesteście naprawdę wartościowi!
Nigdy nie wiesz kogo poznasz i na kogo trafiszBądź ostrożnym człowiekiem, ale doceniaj wybitnych– Patryk Tarachoń
Poniższe komentarze nie zostały przytoczone bez powodu. Są istotne, ponieważ opisują ból wielu osób, w tym sytuacje które także i mnie spotykały. To hołd w stronę tych, którzy przetrwali coś na co nigdy nie zasłużyli. Każda wypowiedź dostała ode mnie mój komentarz, z mego punktu widzenia.
– W szkole tak na prawdę nigdy nie mogłam się odnaleźć i gdy w końcu zakończyłam etap edukacji po liceum, to jeden ciężar mi spadł z psychiki. Z innymi ciężarami jak m.in nerwica do dziś nie mogę się uporać. Nie mam wiary ani w terapie, ani poradniki. Hobby też nigdy nie miałam. Próbowałam rożnych rzeczy, ale nic mi nie daje paliwa, jest dla mnie psychicznie niewykonalne lub powoduje tylko poczucie bezsensu.
I dlaczego niby przez kilka lat nauki ludzie mają być nieszczęśliwi przez bandy prostaków, zachowujących się dla popisu? Ktoś musi być ofiarą, a to czy pozwalasz na strach czy nie, powodujesz jak Ciebie będą traktować.
>>> Według czego oceniać ludzi
– Już teraz, mimo, że moja druga córka jeszcze się nie urodziła, szykanowanie i gnębienie to jedne z rzeczy, których boję się najbardziej.
I teraz proste pytanie: dlaczego tak jest? Według mnie powodem jest rodzina. Jak dziecko które od małego słyszy – ,,nie wolno komuś mówić, że go nie lubię bo mnie obraża” – jak takie dziecko ma przełamać się i dać w mordę komuś kto na to zasługuje?
– W pewnym momencie się przełamałem i pokazałem, że nie pozwolę sobą pomiatać. Oni żyli w swojej hierarchii, ograniczeni we wszystkich sprawach, tym co powie On. A ja robiłem i robię do dziś, co chcę.
Jeżeli nie czujemy pewności siebie, nie mamy świadomości, że jesteśmy w czymś dobrzy, a jeżeli nawet nie, to nigdy się nie powinniśmy poddawać. Proste pytanie: dlaczego nie masz prawa czuć się w czymś dobry i dlaczego ktoś kto nie jest dla Ciebie ekspertem w niczym, miałby mówić Ci dlaczego nigdy nie osiągniesz celu?
Kolejne pytanie: skąd ten ktoś ma to wiedzieć? Prosta i niepodważalna zasada:
I na koniec mój ulubiony komentarz jaki do tej pory pojawił się na łamach Przygotuj się na Start! Właśnie tacy ludzie wysoko zajdą i nie pozwolą sobie nigdy pluć w twarz. Każdy zasługuje na szacunek, ale jeżeli nie szanuje Ciebie, ma problem z samym sobą, a tacy na litość nie zasługują.
– Potrafiłam znaleźć czuły punkt atakującego, poniżającego. Czasem też zadawałam takiemu pytanie w stylu – ,,Czy czujesz się przez to lepszy, dla mnie jesteś nikim”. To zawsze działało, nawet jeśli rozjuszyło atakującego, a tak bywało często […] Choć tam w środku bolało, to nie pokazywałam tego, „walczyłam” o siebie ale i o innych poniżanych.
Proste i nie zawsze skuteczne, ale zgadzam się. Trzeba znaleźć czuły punkt, wiedzieć jak dowalić i znaleźć powód dla którego ktoś nas wybrał jako ofiarę. W życiu spotykamy się z różnymi ludźmi i trzeba umieć sobie poradzić. Na pierwszym miejscu powinno być nasze szczęście, nie innego człowieka i szacunek wobec niego. Jeżeli ktoś nas nie szanuje, traktuje jak szmatę, czemu my nie mamy traktować tej osoby w taki sam sposób?
Nie mówię aby znęcać się czy szydzić, ale odpyskować, pojechać jak jedzie nas. Dziecko należy uczyć bronić się w mądry sposób, ponieważ całe życie nas przy nim nie będzie. Teraz potwierdzenie moich słów.
Najwięcej nauczył mnie rozwód i moment gdy moje własne dzieci się mnie bały. Praca nad sobą ale kwestia lat zanim zandrobię stracony czas z dawna rodziną.
Mogę tylko się domyślać, że te doświadczenia nie były łatwe i wielu obwiniałoby świat. Dobrze to o Tobie świadczy, że wyciągasz wnioski, uczysz się i wdrażasz zmiany w swoich nawykach. Trzymam kciuki, aby wszystko się u Ciebie ułożyło.
Świetny wpis, będę tu zaglądała częśćiej!
Na to liczę i miło Cię poznać. 👋👱♂️
Bardzo dobre cytaty czytelnikow 😀
Wiele osób odwiedzających blog ma dużo do powiedzenia. Są naprawdę mądrymi ludźmi.
Niestety, coraz częściej spotykam się z hejtem. Zastanawiam się, czy takie postępowanie naprawdę przynosi satysfakcję autorom takich bezsensownych komentarzy?
Jeżeli nie ma się nic ciekawego do powiedzenia, lepiej po prostu trzymać język za zębami (a w tym wypadku palce daleko od klawiatury).
Niestety hejterzy czują się lepiej i najgorzej, że bezkarnie. Jeżeli nie ma się nic do powiedzenia, to można poczytać na dany temat i dowiedzieć się jak pisać kulturalnie. Wtedy z całą pewnością byłoby nam wszystkim dużo lepiej. Tylko hejter – wiadomo…
Znalazl sie nawet moj komentarz. Bardzo sie ciesze i tak patrze. Inaczej wyglada ta strona?
Ostatnio blog przeszedł małą przebudowę. Właściwie zmieniłem wygląd, także funkcjonalność też się poprawiła. Komentarz znalazł się w tekście, ponieważ jest bardzo dobry i mądry. 🙂 Pozdrawiam!