Czy ludzie interesują się blogami znajomych? Jak reagować na krytykę i hate odwiedzających blog? Jak szukać kreatywnej nazwy swojego bloga oraz ile czasu zajmuje przygotowanie artykułu ze źródłami! Wywiad z Bartoszem Rozwadowskim!
Obecnie moim zdaniem zakładane blogi są ogólno-tematyczne. Autorzy piszą o wszystkim co jest sporym ułatwieniem. Nie zamykamy się w jednej dziedzinie, a ponadto każdy czytelnik ma większy wybór. Dużo rzadziej już pojawiają się blogi w określonym temacie. Przykładem takiego bloga jest Rozbria.pl . Pisze go Bartosz Rozwadowski i dzisiaj poopowiada nam o tym jak wyglądało założenie bloga, co zwróciło jego uwagę oraz jak odbierać krytykę czytelników.
Twoi znajomi wiedzą na temat Twojego hobby?
– Mało znajomych wie o tym to co robię. Dla nich jestem tylko zwykłym znajomym, który prowadzi normalne życie. Nic więcej ich nie interesuje. Dla mnie jest to w pewnym sensie normalne, chociaż z miłą chęcią bym
rozpowszechnił u nich wiedzę o tym co robię. Niestety mam mały wpływ na nich. Ci którzy wiedzą, to czasami podrzucają mi informacje jakie mogą mnie zainteresować albo też będę mógł przekazać dalej na swoim blogu albo na portalach społecznościowych w jakiekolwiek formie.
Jaka jest opinia na temat Twoich tekstów która zapadła Ci w pamięci?
– Mogę przyznać, że czytałem oraz słyszałem wiele opinii na temat swojego bloga, lecz tak naprawdę dosyć często pojawiają się dwie wersje opinii. Dla niektórych może też być, że jedna. W skrócie napiszę, że moje
teksty są ciekawe (bądź też tematy jakie poruszam), ale powinienem przyłożyć się do poprawnego pisania. Mogę przyznać, że na samym początku denerwowała mnie ta opinia. Po pewnym okresie doszedłem do wniosku, że jednak ludzie mają rację i jest potrzeba poprawienia swojego języka pisanego. Właśnie z tego powodu rozpocząłem walkę z własnymi tekstami i ostatnio każdy tekst jest przynajmniej raz został czytany przeze mnie w celu korekty błędów.
Która jest Twoją ulubioną publikacją?
– Co do swoich publikacji to traktuję każdą z nich jako ulubioną, nie mam żadnej. Co do obcych opracowań to też za bardzo nie mam. Za to znam osoby oraz portale, które stały się moimi ulubionymi twórcami w Internecie. Ich
dzieła nie tylko są historyczne, ale te są na inne tematy. Czerpię przyjemność z wielu źródeł.
Co do swojego autorstwa to mogę być jedynie dumny z tekstu na temat powstawania Warszawy, o historii niepełnosprawności oraz kilku wpisów o tematyce alkoholowej.
Skąd nazwa na bloga? Co oznacza, z czym się wiąże? Jakie ma dla Ciebie znaczenie?
– W przypadku nazwy bloga to rozmyślałem nad tym jaka nazwa byłaby bardzo oryginalna, a nie chciałem też, aby było za długo. Tak to wygląda w wielkim skrócie.
Natomiast jeżeli miałbym opowiedzieć szerzej to wygląda następująco. Chciałem, aby nazwa kojarzyła się ze słowem historia, ale przecież tak nie nazwę bloga. Rozpocząłem rozmyślać nad lekkim podmienieniem liter, aby było bardziej na skojarzenie. Na początku chciałem dodaj literę b, aby powstało histobria, lecz niestety, adresy internetowe jakie chciałem przygarnąć, były już zajęte. Z tego też powodu ponownie siadłem do nazwy. Dzięki temu powstała Rozbria, gdzie tak naprawdę skróciłem słowo historia do tej formy.
Czy założenie bloga było trudnym wyborem? Obawiałeś się czegoś?
– Co do zakładania bloga to na początku w jakimś tam stopniu było trudne. Nie znałem realiów blogosfery i nie miałem zielonego pojęcia w sprawie zakładania oraz prowadzenia bloga. W obecnej chwili akurat nie mam żadnych trudności w tej sprawie, mam już za sobą kilka założonych blogów.
W przypadku obaw to miałem ten problem, że nie wiedziałem jak dotrzeć do większej liczby czytelników. Do tego jeszcze dochodziła tematyka bloga, początkowo nie miałem wybranej tematyki. Dopiero z czasem dochodziłem do obecnego zarysu historycznego.
Moja historia z blogowaniem rozpoczęła się na przełomie 2012 i 2013 roku,gdzie stawiałem pierwsze swoje kroki. Z czasem pojawiła się jeszcze sprawa tz. haterów oraz mojego pisania. W pierwszym przypadku akurat sobie poradziłem i tera wiem jak do tych osób podchodzić. Natomiast w drugim – nadal mam problemy, aby poprawnie się wysłowić.
Ile średnio poświęcasz czasu na opublikowanie posta?
– Z redagowaniem oraz opublikowaniem tekstu u mnie jest standardowo.
Tekst historyczny tworzę od dwóch dni do nawet miesiąca, jak nie dłużej. Na pewno pojawi się pytanie dlaczego. Moja odpowiedź jest prosta, wszystko zależy od kilku czynników. Na początku wszystko zależy od założeń jakie przyjąłem. Czy to ma być tekst poruszający wiele szczegółów, czy bardziej okrojony. Następne są to źródła, z których korzystam. Dla mnie są one również ważne. Spowodowane jest to tym, że każde miejsce chce zweryfikować w celu odnalezienia ciekawych informacji wprowadzających cokolwiek do mojego tekstu.
Kolejnym czynnikiem jaki wpływa na to jak szybko publikuję jest tak naprawdę czas jaki posiadam na napisanie oraz dostęp do sprzętu, na jakim on powstaje. Czasami mam możliwości napisania, bo komputer, na którym najczęściej pracuję, jest wolny lub stoi wolny, lecz niestety nadmiar obowiązków nie pozwala mi na odpowiednie działania. W innych przypadkach jest odwrotnie, jest czas – lecz maszyna jest zajęta przez członka rodziny.
Innymi czynnikami tworzenia wpływającymi na szybkość stworzenia tekstu jest wena, chęci oraz motywacja. Podobnie to wygląda u każdego twórcy, przynajmniej jest takie moje zdanie. Jak nie ma przynajmniej jednej z nich to niestety nie będzie możliwości pójścia do przodu z pisaniem. Nie mam na to większego wpływu.
Czy powinniśmy znać swoją przeszłość?
Dziękuję Bartoszowi za udzielenie wywiadu. Zapraszam na blog Rozbria.pl gdzie nie brakuje tekstów stricte historycznych. Tematy odnośnie historii, systemu edukacji w Polsce znajdziesz w tekście ,,Czy powinniśmy znać swoją historię„.
Pierwsza część moim zdaniem lepsza.
Pierwsza część wywiadu? Cieszę się, że pozostajesz do końca. 🙂
Ta porusza inną tematykę.
To było bardzo pouczające. :)dzięki
Nie ma sprawy. 🙂 Zapraszam ponownie.
Pierwsza część moim zdaniem lepsza.
Pierwsza część wywiadu? Cieszę się, że pozostajesz do końca. 🙂
Ta porusza inną tematykę.
To było bardzo pouczające. :)dzięki
Nie ma sprawy. 🙂 Zapraszam ponownie.