Jak zacząć spełniać marzenia? Jakie są kategorie marzeń? Na czym polega planowanie marzeń? Kroki, o których należy pamiętać planując marzenia!
Jak wygląda planowanie marzeń? Należy mieć jakiś plan albo chociaż wiedzieć, jaki kierunek chcemy obrać, czego oczekujemy i jaki efekt chcemy uzyskać na końcu. O czym należy pamiętać, zanim postanowisz spełnić swoje marzenia?Przeczytasz o tym tutaj!
Jakie są kategorie marzeń?
Planowanie marzeń nie jest łatwym zadaniem, ale z kilkoma poniższymi poradami, pójdzie Ci dużo łatwiej. Zacznijmy od tego, że znalezienie sobie marzenia, nie zawsze jest najłatwiejszym zadaniem do wykonania. Jeśli wciąż szukasz marzenia dla siebie, zachęcam do zapoznania się z listą w ,,Atlasie Marzeń„. Gdy mamy już wybrane marzenie, nadchodzi jeszcze trudniejsze wyzwanie – realizacja. Aby nasz cel się ziścił, należy być osobą zdeterminowaną i na tyle ambitną, żeby w ogóle zacząć działać. Najgorzej jest zacząć, ale gdy już mamy podstawę, często jest dużo łatwiej kontynuować realizację pomysłu.
Planowanie marzeń w skrócie
Nieodłącznym elementem realizacji marzeń, jest planowanie, nauka i nauczenie się nieodkładania zadań na później. W przeciwnym razie kolejny pomysł dołączy do reszty, która od lat spoczywa na dnie szuflady. Gdy posłuchamy mówców motywacyjnych, którzy w branży nie owijają w bawełnę i nie wciskają ciemnoty, możemy usłyszeć kilka porad na temat planowania marzeń, które postaram się rozwinąć w dalszej części tekstu.
Marzenia dzielą się na kilka kategorii, które trzeba wziąć pod uwagę, aby nie zawieść się, gdy okaże się, iż są zbyt wymagające. Do najczęściej występujących kategorii, zaliczają się:
- Okazyjne – czyli takie marzenia, które jesteśmy w stanie spełnić przy okazji którejś podróży, odwiedzonego miejsca czy w wyniku zbiegu okoliczności. Przykładowo przepłynięcie się drewnianą łodzią w lasach deszczowych.
- Ambitne – są marzeniami niedostępnymi od razu, wymagającymi dużego wysiłku, a często takimi, które podświadomie zakładamy, że mogą się nie spełnić. Takim marzeniem może być zdobycie Mount Everest lub podróż po Europie.
- Długoterminowe – takie marzenie ma dużą szansę spełniać się przez jakiś czas, aczkolwiek kiedyś się skończyć. Marzenia z tej kategorii mogą dotyczyć prowadzenia warsztatów, organizacji jakiegoś projektu lub jakiś rodzaj twórczości, która połączona w całość stanie się efektem.
- Codzienne – jest marzeniem spełniającym się każdego dnia lub trwającym w naszym życiu. W moim przypadku takim marzeniem jest blogowanie, czym żyję codziennie i się z tym utożsamiam.
1. Gdy już masz wybrane marzenie
Wstrzymajmy się z gratulacjami, bo przyjdzie na to czas, gdy będą widoczne postępy i rosnący zapał. Teraz warto się zastanowić, czy masz warunki do realizacji pomysłu, jak mogą wpłynąć na Twoje otoczenie (w tym na bliskich), oraz czy Twoje marzenia są moralnie prawidłowe. Odłóż niezbędne fundusze, przygotuj sobie miejsce i zakup materiały, których będziesz potrzebować do realizacji swojego marzenia.
2. Planowanie marzeń w postaci listy
Plan marzeń możesz sobie ułożyć w swojej głowie. Swój pomysł na marzenia, możesz również zapisać na kartce lub w urządzeniu mobilnym. Osobiście wolę pamiętać o swoich pomysłach niż je zapisywać, ponieważ zapominam o tych, które nie są warte czasu i realizacji. Dzięki temu w mojej głowie dojrzewają tylko te pomysły, które są warte zaangażowania. Planowanie marzeń powinno obejmować kroki, będące ułatwieniem realizacji postawionego sobie celu. Przykładowo materiały, których potrzebujemy, narzędzia, dzięki którym będziemy w stanie złożyć wszystko w całość lub lista pomocy naukowych, lub poradników wyjaśniających, w jaki sposób realizować pomysł.
3. Dawaj sobie czas na przemyślenia
Chociaż zachęcam do natychmiastowego działania, dobrze czasem przemyśleć postawione sobie zadania. Poszukać odpowiedzi na pytania lub dać sobie chwilkę na zastanowienie się, gdy nie będziemy pewni, czy następny krok jest prawidłowy. Przede wszystkim zaletą odczekania, zanim ruszy się dalej, jest szansa na wyeliminowanie pomysłów, do których nie jesteśmy przekonani. Zdecydowanie wadą oczekiwania jest spadek motywacji do pracy i odłożenie marzenia do szuflady.
4. Nie blokuj swojej ciekawości
Oglądaj filmy instruktażowe, czytaj poradniki, pytaj specjalistów w swojej dziedzinie. Nie martw się tym, że nie wiesz wszystkiego. Nawet jeśli masz głupie pytania, śmiało je zadawaj, aby rozwiewać swoje wątpliwości. Jednym zdaniem – korzystaj z wiedzy osób, które są na wyższym poziomie od Ciebie. Zapisuj sobie przydatne linki, rób notatki i wracaj do nich w wolnym czasie, aby utrwalać sobie podstawy, jak również zaawansowane metody działania.
5. Analizuj i oceniaj przydatność informacji
Planowanie marzeń obejmuje także spisywanie swoich wniosków. Moim zdaniem w każdej dziedzinie są sprawdzone techniki, którymi lepiej się kierować, niż męczyć się próbując wymyślić koło na nowo. Jednakże są również takie techniki które, chociaż sprawdzają się u innych, u Ciebie nie koniecznie zadziałają. Bierz to pod uwagę, ucząc się od koleżanek i kolegów z branży, czy przeglądając dostępne instrukcje. Czasem lepiej z czymś poczekać albo doprecyzować, co należałoby zrobić, aby osiągnąć wymarzony efekt.
6. Nie zajmuj się wszystkim jednocześnie
Skup się na najważniejszych czynnościach, których wymaga od Ciebie postawiony cel. Chociaż od szczegółów najczęściej zależy największe powodzenie pomysłu, należy pamiętać o tym, co wymaga szczególnego poświęcenia czasu. Jeśli jest jakaś czynność, która Cię nudzi, a wymaga zrobiona, zrób ją od razu, żeby jak najszybciej mieć ją z głowy.
7. Korzystaj z pomocy
Jeśli znasz kogoś, komu możesz oddelegować któreś zadanie, skorzystaj z tej szansy, nawet jeśli będzie trzeba zapłacić. Nie wszystko jesteśmy w stanie zrobić, a im głębiej w las, tym jest trudniej. Skupiaj się na tym, co potrafisz najlepiej, a to, co mogą zrobić za Ciebie inni, oddelegowuj. Przede wszystkim współpraca niesie więcej frajdy, a przy okazji nie zrazisz się do osiągania swoich celów, gdy trafisz na etapy, z którymi nie będziesz w stanie się uporać.
8. Jedyne czego potrzebujesz planując marzenia!
Na blogu wielokrotnie pokazywałem zalety, jak również wady determinacji. Więcej o tym możesz przeczytać w tekście ,,Nawyk działania powodem przemęczenia?„. Masz prawo do odpoczynku, nie zawsze mamy energię do działania. To zrozumiałe, natomiast jeśli chcesz rozwijać swoje marzenie, nie pozwalaj sobie na zbyt częsty odpoczynek. Może się szybko okazać, że dając sobie przyzwolenie na chwilę dla siebie, stracisz włożoną pracę i czas w swoją pracę. Przeczytasz o tym w tekście ,,Determinacja – jedyna cecha, której potrzebujesz„.
Poza tym warto też mieć na uwadze, iż w głowie każde marzenie wydaje się piękne i nieskomplikowane do spełnienia. W rzeczywistości często na drodze stają pieniądze, zmiany w cenach, przepisy prawne lub problemy techniczne, których nie przewidzieliśmy. Im szybciej to sobie uświadomimy, tym łatwiej będzie nam sprostać w dążeniu do celów.
A Ty jakie masz marzenie? Napisz w komentarzu! 🙂
Nigdy mi nie przyszło do głowy, że można szukać marzeń:) U mnie wypływają same, nagle czegoś mocno zapragnę i snuję sobie wizje. Zgadzam się, że trzeba zaplanować jak je spełnić, ale i z tym u mnie cienko, czekałam co życie podsunie i łapałam szanse. I takie absurdalne marzenia, żeby mieszkać w ciepłym miejscu i już nigdy nie marznąć się spełniło, jak i te o podróżach i wiele innych.
Gratuluję spełnionych marzeń! 😀 Wiesz skąd pomysł na książkę ,,Atlas Marzeń”? Patrząc po znajomych, którzy wracając z pracy snując się przez mieszkanie bez większego celu, postanowiłem sporządzić listę zainteresowań, pasji i dyscyplin sportowych, wśród których mogliby wybrać i dzięki nim się realizować. Smutne jest patrzenie na koleżankę lub kolegę, którzy oprócz ekranów telewizorów czy telefonów, nie widzą żadnych perspektyw na życie.
Trochę mylisz marzenia z celami. Bo cel to marzenie z datą realizacji. A marzenie… to tylko marzenie. Że coś chciałbyś i tyle. Żeby zacząć to realizować, musisz zamienić marzenie w cel, potem zaplanować szczegóły i dopiero działać. Co do reszty to zgadzam się prawie w 100%. Prawie, bo u mnie odpada punkt 7. Jestem introwertykiem i raczej nie korzystam z pomocy innych, jeśli już naprawdę nie muszę. Mi właśnie wymieniano okna, bo sam bym tego nie zrobił. Całą resztę remontu robię sam. Wyjdzie jak wyjdzie, ale sam 🙂
Zależy od podejścia, więc być może dlatego inaczej podchodzę do celów, a inaczej do marzeń. Moim zdaniem jeśli np. postanowiłem sobie kupić jakąś płytę winylową, to jest mój cel odłożony w czasie. Jeśli natomiast marzyłem o własnym blogu, który będzie wyglądał w określony przeze mnie sposób, jest to moim marzeniem, aczkolwiek nie mam na celu osiągnąć tego w określonym czasie.