Co wpływa na sukces w biznesie i życiu? Jak coaching rozwija na nasze osiągnięcia? Poznaj częste bzdury w coachingu!
Zastanawiasz się nad błędami, przez które nie możesz zrealizować swoich celów? Jeśli czujesz, że robisz coś nie tak w drodze do osiągnięcia sukcesu, to dziś opowiem Ci, jak wygląda to z mojej perspektywy. Jako że poznałem kilka osób sukcesu, zdradzę Ci, na czym polega ich sekret! Jak odnieść sukces i co Ci się przyda? Dołącz do rozmowy pod tekstem!
Zdrowe podejście do coachingu
Staram się zachować zdrowe podejście, często powtarzając, aby nie przesadzić w żadną stronę, a bardziej słuchać siebie. Osoby odwiedzające mój blog, słuchające podcastu, czy czytające książki, znają moje podejście do coachingu, rozwoju osobistego i motywacji.
Wychodzę z założenia, że nie zawsze mamy siłę, ochotę czy wenę, aby non-stop być pełni energii, zawsze uśmiechnięci, a także skoncentrowani na naszych celach. Niektórzy w branży coachingu przekonują – jeśli nie będziesz codziennie poświęcać swojego czasu pasjom, będziesz klepać biedę. – to bzdura!
Co składa się na sukces
Na sukces składa się wiele czynników i nawet jeśli opanuje się do perfekcji techniki pewności siebie, a do tego założy najlepiej dopasowany garnitur, nie zawsze wywołamy zaufanie u drugiego człowieka, aby tak po prostu chciał od nas kupić czy na nas postawić. Gdy jeden dobrze ubrany, zbudowany, młody i wzbudzający zaufanie zacznie sprzedawać, zanim podejdzie do potencjalnego klienta, drugi nawet jeszcze przystojniejszy, przejdzie niezauważony/a.
Jestem w szoku, będąc świadkiem sytuacji, gdy ktoś podchodzi do potencjalnego klienta, a ten godzi się na warunki bez ustalenia szczegółów. Zerkam z lekką zazdrością, ale nie mam wpływu na to, jaką mam twarz, kości policzkowe i wzrost. Wielokrotnie myślałem nad siłownią, robieniem masy i ubieraniem się tylko w garnitury, ale na chwilę obecną to nie jest mój vibe, a przy okazji nie mam aż tylu okazji, aby wykorzystywać te elementy w swojej pracy.
Też nie czuję, aby to do mnie pasowało, niektórzy prowadzą biznes na podstawie sztucznych technik, wykorzystując swoją pewność siebie, urodę i nienaganny sposób bycia. Przy okazji, nie ufam takim osobom, chociaż nie ukrywam, żyłoby mi się łatwiej, wyglądając jak model i przyciągając bogaczy jak magnez.
Przeczytaj również >>> Czym jest coaching? – na co uważać!
Sekrety ludzi sukcesu – tego nie powiedzą
Mam szczęście pracować z takimi ludźmi, których aparycja wzbudza w ludziach zaufanie, zanim wejdą do pomieszczenia. W tym przypadku zdrowym podejściem jest świadomość, że gdy ktoś inny potrafi z mrugnięciem oka pozyskać nowych klientów, moją mocną stroną jest zrealizowanie celów, które realizujemy firmom lub markom osobistym.
Zdrowe podejście w kwestii coachingu, polegają na tym, że gdy jakiś specjalista z ekranu wmawia, że nauczy Cię w 5 krokach jak zrobić pierwszy milion, to powinna zapalić Ci się czerwona lampka mówiąca – to lata praktyki, błędów i potknięć, których szybko nie będę w stanie się nauczyć.
Natomiast widząc kurs kogoś, kto jest polecany w internecie, stwierdzisz – ten koleś pokazuje jak technicznie zbudować sklep, który daje szansę sprzedawać, a strategia, o której mówi, może w niedługim czasie przynosić mi przychód, zwracając inwestycję, koleś nie sprzedaje kota w worku.
Warto wiedzieć >>> Coacherzy zaganiający w kozi róg
Jak osiągnąć sukces – musisz to wiedzieć
Zmierzam do tego, że coaching ma za zadanie pomóc nam w zmianach, ale nie przestawić predyspozycji, które wymagają często lat pracy nad sobą lub całkowitego zmienienia siebie i swojego myślenia. To trudne, kosztowne, czasochłonne i jest oszustwem, gdy ktoś twierdzi, że jest w stanie w kilku krochach zmienić w nas cechy, które wymagają czasu.
Najczęściej, aby odnieść sukces, nie musimy być tylko towarzyscy, ale w gronie znajomych mieć wysoko postawione osoby z biznesami, którzy mają dojścia do jeszcze wyżej postawionych od siebie osób. Ponadto sami musimy nie tylko być dobrzy w swojej działce, ale przede wszystkim potrafić sprzedać to, co robimy i mieć w otoczeniu ludzi, którzy polecą nas dalej.
Podejście, z którym łatwiej odnieść sukces
Jeśli mamy odnieść sukces, kierując swój produkt, usługę lub plan do osób, których nie znamy, strategia musi być dobrze przygotowana. Nie może nam brakować przygotowania na porażki. Musimy też być pogodzeni z faktem, jak szybko zmienia się technologia, rynek, trendy, zachowania zakupowe, a przede wszystkim umieć radzić sobie z sytuacjami kryzysowymi.
Zatem jeśli czujesz, że bezskutecznie próbujesz odnieść sukces, nie łam się. Każdy z nas ma swoje słabe i mocne strony, lepszy i gorszy czas. Przykładowo nie potrafię poprowadzić rozmów w taki sposób, aby pozyskać klienta, a przy tym dać mu poczucie, że jest w dobrych rękach, ale podczas wykonywania pracy dostarczam wyniki, których oczekuje.
To jest moją mocną stroną, więc kwestie obsługi zostawiam komuś innemu. Też nie zamykam się na nauczenie lub wypracowanie tej umiejętności, ale jeśli są obok mnie osoby radzące sobie w tej kwestii lepiej, wolę się skupiać na tym, w czym jestem dobry.
Znasz swoje mocne strony? 🙂 Podziel się nimi w dyskusji poniżej.
Słyszałem więcej bzdur ale ciekawe jest to że poruszasz tematy motywacji i rozwoju osobistego i patrzysz na to w zdrowy sposob
W każdej dziedzinie są osoby, które się pasjonują, chcą zabłysnąć, są specjalistami lub próbują wykorzystać i na tym zarobić. Mój głos, cel i misja opiera się na dzieleniu tym, co jest ważne dla mnie. Jeśli wiem, że coś się nie sprawdza, w jakim celu miałbym przekonywać, że coś trzeba? Myślę, że istotne jest szukanie rozwiązań dla siebie, bo to, co działa u innych, niekoniecznie sprawdza się u nas.
Do sukcesu podchodzę trochę inaczej, może dlatego, że w zupełnie innej swerze życia chcę go osiągnąć. I z racji takiego, a nie innego usposobienia, które akceptuję nie chcę z nim walczyć na siłę. Moja praca zawodowa wymaga też dokształcania się i dostosowania do zmieniających się wymogów po to by się utrzymać, a nie piąć po szczeblach kariery. Jestem technikiem analityki medycznej w laboratorium. Zmieniają się badania, trzeba być na bieżąco, dochodzą nowe i telefoniczne udzielanie rzeczowych informacji, dokładność, sprawdzanie wszystkiego, praca przy komputerach, mikroskopach, na kilku aparatach, dużo by pisać. Nie ma miejsca na rutynę np. w oglądaniu preparatów z nowymi wytycznymi i opisem nietypowych komórek w rozmazie krwi na podstawie, którego lekarz wynik interpretuje. Pracuję raczej nad sukcesem w pracy nad sobą, asertywnością, decyzyjnością, śmiałością, pokonywaniu swoich ograniczeń, zaznaczaniu granic, wyrażaniu się w praktyce, by były tego efekty w pracy zawodowej i życiu prywatnym.
Chcesz podzielić się, w której sferze życia wolisz doświadczać szczęścia? 🙂 Kariera jest ważna, ale jeśli za bardzo się staramy, możemy na tym się przejechać, chociażby bezpodstawne zwolnienie. To są sytuacje, na które trudno się nastawić, ale mając swoje doświadczenia uważam, że dobrze jest robić swoje za tyle, ile nam płacą.
Dobre pytanie.🙂 Sferą życia, w której chcę doświadczać szczęścia są relacje międzyludzkie. Rodzinne mogę wzmocnić, a po za domem polepszyć, np w pracy, która jest wymagająca, ale daje mi dużo satysfakcji. Relacje rodzinne są dla mnie wsparciem, radością i bliskością z potrzebnym dystansem w tej kwestii. Cały czas wymaga to ode mnie pracy nad sobą by nie walczyć, a kierować się delikatną sztuką dyplomacji.
Mogę zapytać jak układają się Twoje relacje ze współpracownikami?
Nie chcę narzekać, jestem w grupie, chcę być, robię przerwę do posiłku, słucham, trochę rozmawiam, przekazuje informacje. Nie mam wpywu na to by te relacje były takie jakie są między nimi czyli, że podchodzą do siebie rozmawiają swobodnie, żartują. Nie chcę być wyobcowana, kiedy pracuję nie rozmawiam, nie potrafię się skupić, robię jedną czynność za drugą. Mam wrażenie, że traktują mnie trochę z góry, szybko się denerwują, to stresuje, ale nie daje się temu.
Długo pracujesz w tym zespole?
Długo, bardzo długo jesteśmy w tym składzie, ponad 20 lat. Im wyłącznie chodzi o spełnianie odpowiednich standardów pracy przeze mnie. Staram się i będę tak pracować, najlepiej jak potrafię, bo po to tam jestem..
Nie znoszę takiego coachingowego mówienia więc zaskoczyłeś mnie swoją postawą
Bywaj częściej, a może zaskoczę Cię innymi wnioskami lub podejściem. 😉 Przy okazji dziękuję Ci za udział w dyskusjach pod pozostałymi wpisami. 💬
Potrzebowałam coacha który myśli w taki sposób. 😊
Nie jestem coachem, a przynajmniej nie czuję się nim. 🎯 Piszę o tym, co dla mnie ważne i cieszę się, że czujesz się dzięki temu lepiej. 🤗
Nie jestem przekonana do coachingu czuję że to bujda na kiju ale ty mówisz z sensem
Rozumiem, nie każdy jest, a być może nie masz potrzeby korzystać z coachingu w swoim życiu.
tych bzdur troche jest super wpis
Myślałem już, że w moim tekście, a to o coaching chodzi. 😅🤣😂
Moje mocne strony – dyskrecja i lojalność, a także to, że nikogo nie obmawiam i nie lubię, gdy ktoś to robi. W pracy mi się te cechy nie przydadzą, bo jestem redaktorką, ale w relacjach międzyludzkich są (czy przynajmniej powinny być) dość cenne.
Dostrzegam zdecydowanie więcej Twoich mocnych stron, chociażby wytrwałość i umiejętność mądrego dyskutowania. 💪👱♂️🫵 Od lat jesteś w czołówce osób, które wyróżniają się w Zamkniętej Liście.
Dziękuję Ci 🙂 swoją drogą, dopiero teraz pomyślałam, że wytrwałość także dla redaktorki jest cechą bezcenną 😀
Praca redaktorki to fascynujące zajęcie, ale wymagające cierpliwości, dokładności, a przede wszystkim poczucia, że każdy kolejny projekt, dotrze do ludzi.
Nad tym ostatnim się nie zastanawiałam… ciekawe 🙂
Widzisz, czasem Ty mnie w czymś uświadomisz, a innym razem zadziała to w drugą stronę. 😊
Niech każdy skupi się na swoich mocnych stronach i wykorzystuje je w swoich celach, a to z czym radzi sobie gorzej lub nie jest mocną stroną oddeleguje – morał jaki rozumiem . 🙂
Faktycznie miałem na myśli ten element, ale nie tylko. Dostrzegasz inne? 😉
Na sukces składa się wiele czynników, a część z nich czasem nie jest zależna wyłącznie od nas. Trzeba mieć to na uwadze, zanim się podda lub wyjdzie z założenia, że jest się beznadziejnym.
To że wygląd się liczy to wiemy nie od dziś ale myślę że jesteś pierwszą osobą która o tym powiedziała tak otwarcie. Od zawsze zastanawiało mnie dlaczego ludzie ładniejsi mają łatwiej w życiu i mogą więcej osiągnąć, pomimo że twój wpis nie zapewnia niczego do osiągnięcia tym mówiąc najprościej brzydszym, to dobrze wiedzieć że mamy mocne strony na których powinniśmy się skupiać niż zastanawiać jak sprawiać aby ludzie do nas bardziej lgnęli.
Nie czuję aby w tym wpisie faworyzowani byli ładniejsi ludzie
Jestem atrakcyjna a biznes nie idzie mi najlepiej, co innego moja przyjaciółka, która wygląda jak główna bohaterka Brzyduli, a ludzie ją lubią i cenią jej ofertę.
Ciekawe Anielo, że masz takie mniemanie o przyjaciółce. 😜 Niemniej nie zawsze wygląd idzie w parze z innymi cechami. Wiem, że kontakty i dobre relacje z wysoko postanowionymi osobami, często ułatwiają życie.
Najlepszy biznes to taki w którym zatrudniasz ludzi pracujących za ciebie. Masz dobrego dyrektora co wszystko załatwia, obsługę klienta i sprzedawcę co pozyskują klientów.
Tak, ale zbudowanie takiej firmy od zera wymaga, aby jak najwięcej robić samodzielnie na początku. Biznesy nie zwracają się w miesiąc.
Masz rację wygląd nie zawsze sprzedaje, musi być jeszcze dobra umiejętność sprzedaży siebie lub tego co ma się do zaoferowania.
Niestety tak jest, a świat nie zmierza w kierunku, w którym byłoby łatwiej. Przy wielu ofertach i wyróżniających się osobach (lub mających popularnych/wysoko postawionych znajomych), ciężko się przebić.
ciekawe bede zagladac czesciej
Dzięki, do zobaczenia! 🙃
Lata pracy ale ile znajomości i szczęścia trzeba mieć to rzadkość.
Niestety wielu ludzi ma talent, odwagę i umiejętności, ale bez znajomości oraz szczęścia, musiało pogrzebać swoje marzenia.
Jak masz zdrowię to możesz wszystko.
Tak mówią, ale bez pieniędzy i znajomości, to rzadko o powodzenie.