Czy możesz liczyć na mężczyzn w swoim życiu? Czym jest dla Ciebie męska solidarność? Dołącz do nas w dyskusji!
Każdy może rozumieć solidarność z drugim człowiekiem jako coś zupełnie osobnego. Dla każdego granica solidarności męsko-męskiej lub damsko-damskiej może być inna. Sprawdźmy, czy myślimy podobnie. Czekam na Ciebie w sekcji komentarzy pod poniższym artykułem. Tymczasem czym jest męska solidarność?
Męska solidarność – czym jest?
Przez wiele lat męska solidarność kojarzyła mi się negatywnie. Z dominującym podejściem, polegającym na stawaniu dwóch lub większej ilości mężczyzn, po jednej stronie, nawet jeśli mają świadomość, że się mylą, tylko po to, aby udowodnić rację po stronie np. męskiej grupy przyjaciół.
Z czasem dotarło do mnie, że męska solidarność to nie tylko upieranie się przy argumentach innego mężczyzny, gdy ktoś ma odmienne zdanie. To przede wszystkim zrozumienie, empatia i umiejętność słuchania drugiego mężczyzny, nawet jeśli problemy nie dotyczą wyłącznie męskich kwestii.
Nikt Cię nie zrozumie jak drugi mężczyzna?
Gdy byłem młodszy, żyłem w przekonaniu, że nie ma czegoś takiego jak bariery pomiędzy płciami. Niestety z wiekiem przekonałem się, co do swojego błędu. Niektórym kobietom trudno jest postawić się w sytuacji mężczyzny, zwłaszcza gdy mamy odmienne punkty widzenia, wynikające z podejść przypisanych płci.
Mam na myśli podejście do sposobu postrzegania porządku, rozwiązywania problemów, czy okazywaniu emocji. Wielokrotnie przekonałem się, że są to różnice, które najczęściej wyczuwam pomiędzy sobą samym a przyjaciółkami lub partnerkami.
Nie uważam, aby to było złe, ponieważ dzięki temu możemy uczyć się żyć ze sobą, iść na kompromisy i wzajemnie uczyć się od siebie. W przeciwnym razie związek damsko-męski byłby po prostu nudny, o czym pisałem w książce „Zdobywcy Serc”.
Mam nadzieję, że w tym miejscu jasno wybrzmiewa wniosek, że tj. kobiety mają swoje tematy, które są w stanie poruszyć tylko w swoim kobiecym gronie, analogicznie swoje tematy mają mężczyźni. Być może w taki sposób jesteśmy ukształtowani przez naturę, a może potrzebujemy braterskiej relacji, w której otrzymamy zrozumienie?
Męska solidarność pomiędzy pokoleniami
Syn potrzebuje mieć oparcie w ojcu, a ojciec w synu. Mężczyźni bez znaczenia na to, czy dojrzewają, czy stawiają dom dla ukochanej osoby i dzieci, najzwyczajniej w świecie potrzebują wsparcia innych mężczyzn. Nie tyczy się to wyłącznie kwestii technicznych, a zwykłego męskiego towarzystwa.
Niegdyś przytoczyłem na blogu pewną sytuację, która była dla mnie trudna, ale dzięki mężczyznom z mojej rodzinie, pierwszy raz od dawna poczułem się spokojniejszy i zrozumiały. Pełną historię przeczytasz w tekście „O czym powinien wiedzieć dojrzewający chłopak?”. Tymczasem w skrócie – miałem 25 lat, moje ciało zaczęło się zmieniać, a ja nie rozumiałem, co się dzieje. Wtedy mężczyźni z mojej rodziny zabrali mnie na stronę, aby uświadomić mnie o kilku istotnych kwestiach.
Chociaż jeszcze wiele życiowych lekcji przede mną, bez znaczenia na płeć chętnie wspieram zarówno mężczyzn, jak i kobiety, które zwracają się do mnie z różnymi rozterkami. Nie uważam się za eksperta w dziedzinach ogarniania życia, ale uważam, że to ludzkie wspierać, gdy ma się taką możliwość.
Czy uważasz męską solidarność, za negatywne określenie? 🙂 Dołącz do dyskusji, dzieląc się swoimi spostrzeżeniami w sekcji komentarzy poniżej.
Mnie przyjaciel oszukał na kasę wsiadł w samolot do stanów i gdy wrócił do polski nawet nie zadzwonił aby oddać co ukradł policja nic nie może zrobić bo nie zna jego miejsca pobytu wiec z ta solidarnoscią nie jestem przekonahy
Przykre doświadczenie, ale masz lekcję na przyszłość i mam nadzieję, że spotkasz na swojej drodze osoby, na których będziesz mógł polegać i którzy Cię bardziej nie zawiodą. 🙏🏼
Dobrze mieć takich mężczyzn w swoim otoczeniu Jesteś młody takie przykłady prawidłowo cię rozwijają <3
To prawda, wzorce są ważne w życiu dorastającego mężczyzny. 💪🏼🤠
Nie wszyscy meżczyźni są godni zaufania i trzymają się zasady „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego” ale dobrze że o tym mówisz bo może ci co tego nie rozumieją to w końcu zrozumieją
To fakt, nie wszyscy.
Mimo wszystko nie skupiałbym się na tych, którzy nas zawodzą, a jedynie miał do nich dystans. 🤔 Zdecydowanie lepiej poświęcać czas tym, którzy na to zasługują. 🙂👍🏼
Nie czuję solidarności pomiędzy kobietami czuję wręcz rywalizację ciągłe zaglądanie do życia prywatnego i oceniania każdego kroku. Bycie chłopem jest prostsze!!!
Myślę, że nie miałaś jeszcze szansy poznać odpowiednich kobiet na swojej drodze. 😔 Ale dzięki temu docenisz tych, którzy wkrótce dostarczą Ci uśmiechu.
Mężczyźni maja męską solidarność od wieków ale teraz to wam przeszkadza bo kobiety solidarnie zaczęły stawiać się przeciwko zasadom przekazywanych pokoleniami pomiędzy mężczyznami. Mam nadzieję że z czasem solidarność nie będzie miała nic wspólnego z płcią po prostu wszyscy będziemy się wspierać
Czuję, że szybko to nie nastąpi, a z pewnością utrudnieniem będzie biologia człowieka. Mężczyźni w wielu kwestiach wspierają kobiety, nie próbując podbudowywać przy tym ego. Niemniej jednak tj. kobiety w niektórych sprawach nie zrozumieją mężczyzn, tak samo działa to w drugą stronę.
Czytałam kiedyś o męskich kręgach. Ciekawy temat, tym bardziej, że panuje jakies błędne przekonanie, że jak mężczyźni poklepia się po ramieniu (w geście np pocieszenia etc.) to od razu homosexualiści…
Zarzucano mi „nieodpowiednią orientację” i doprowadzano do okropnych zachowań przez wiele lat mojego życia. W najbardziej pijackich latach młodości, z przyjacielem w ramach wzajemnej troski, niejednokrotnie odprowadzaliśmy się, trzymając razem pod ramię lub za kark, że jakiekolwiek domniemania o naszej orientacji, mieliśmy gdzieś. Najważniejsze było, że potrafiliśmy się ze sobą napić i zadbać o to, aby każdy wrócił do domu bezpiecznie. To co nawet mogliby powiedzieć inni, zupełnie nas nie interesowało. Zresztą nie byliśmy świadomi, co kto mówi. 😛
Dziwnie mi się to czyta Czy możesz liczyć na MĘŻCZYZN w swoim życiu? Może to zależne jest od środowiska w jakim się wychowaliśmy. U nas mówi się przyjaciel, kolega. Fajnie jest mieć kogoś takiego z kim może porozmawiać o „dupach” napić się piwka a jak masz problem to przy piwku pogadać o tym jaki to świat jest niesprawiedliwy i „jeb..ć to!” Gdzies czytałem kiedyś, że facet rzadko ma przyjaciela, bo z reguły jesteśmy nieufni samowystarczalni. Coś w tym jest. Ja sam aktualnie nie mam przyjaciela, mam bliskich kumpli ale nie przyjaciela. W dzisiejszych czasach tak jak tu kolega pisał we wcześniejszym komentarzu o kumplu i ucieczki z kasa, na miano bycie prawdziwym przyjacielem trzeba zasłużyć, a i tak na takiego trzeba mieć oko.
Mam podobne wnioski do Twoich. Jednakże życie stawia na naszej drodze różne osoby, których rola kończy się po określonym czasie, lub nie ma terminu. Najtrudniejsze jest zaakceptowanie wad drugiego człowieka, dlatego często decydujemy się nie kontynuować relacji.
Patryk jak zawsze temat na czasie! Polecam i podaję dalej!!! 🙂
Dziękuję. 🙂 Widziałem komentarz na Facebooku. 🤗 Doceniam.
Nie wiem co można tu dodać podpisuję się pod każdym słowem
Dzięki Emil! 👋🏻🙂 Cieszę się z Twoich regularnych odwiedzin bloga. 👨🏼💻
Super!
Dziękuję. 🙂 Doceniam feedback. 💬
Nie mam zdania z kumplami zawsze się dogaduje czasem trafi się ktoś dziwny ale za długo miejsca nie zagrzewa. Nigdy nie czułem złych intencji ze strony ziomków
Męskie podejście dzięki któremu masz spokojniejszą głowę. 🙋🏼♂️ Pozazdrościć!