Jaki wpływ na książkę miały kobiety? Co w książce dla mężczyzn znajdą kobiety? Sytuacja, która była zaskoczeniem!
Jestem autorem książki „Zdobywcy Serc” i nie kryję, jak po premierze zaskoczyły mnie kobiety! To była jedna z intensywniejszych projektów, a przy tym najbardziej wyboista i nieprzewidywalna. Poznaj kulisy, reakcje i udział kobiet w wydaniu książki dla mężczyzn. Odkryj, co skrywa przed kobietami książka dla mężczyzn!
Dlaczego się nie udało
Gdy otrzymałem pierwszą wiadomość od 40-letniego mężczyzny, który napisał do mnie w sprawie problemów z żoną, miałem niecałe 15 lat. To było dziwne, a zarazem ciekawe doświadczenie, które dawało jasno do zrozumienia – treści publikowane na blogu, były dla kogoś ważne, bez znaczenia na mój wiek.
Przeczytaj również >>> Pułapka portali randkowych – gdzie umawiać się na randki!
Od lat otrzymywałem wiadomości, aż nadszedł czas, gdy zacząłem randkować, a związki weryfikowały moje spostrzeżenia z bloga. Książka o związkach była kwestią czasu. Najczęściej pisałem o kwestiach, które trafiały w większej części do kobiet, więc postanowiłem napisać książkę „Zdobywcy Serc”, która byłaby kierowana z podkreśleniem, że powstała dla obu płci.
Chcąc uniknąć sytuacji gdy wypowiadałbym się w imieniu kobiet, drugą połowę książki planowałem zaproponować ówczesnej partnerce. Zanim poinformowałbym ją o powstającej książce, rozstaliśmy się.
Zdecydowałem się kierować swój punkt widzenia do mężczyzn, ale…
Tego się nie spodziewałem!
Wydawane książki zawsze daję do przeczytania zaufanym kobietom, które nie pozostawiają na mnie suchej nitki, ale szanując mnie, moją pracę, ale celem jest, aby wskazały, co im się nie podoba. Dzięki temu wiem, które elementy lub wypowiedzi mogą zostać źle odebrane, więc wiem, co napisać inaczej, aby główne myśli wybrzmiały.
Książka już na etapie pierwszych poprawek miała pozytywne zdanie w gronie testowym, w którym kobiety twierdziły, że chciałyby, aby mężczyźni kierowali się myśleniem przedstawianym w książce. Owszem, były głosy przeciwne, ale biorąc pod uwagę obiekcje, wprowadziłem poprawki oraz nastawiałem się na ryzyko, które istnieje przy każdej publikacji.
Po premierze komunikowałem, że książka kierowana jest wyłącznie do mężczyzn, a i tak nie brakowało zadowolonych kobiet, które pisały do mnie po lekturze. Doceniam to, a świadomość tych reakcji sprawiło, że gdy o tym pomyślę, jestem szczęśliwy.
Zdobywcy Serc – zadbaj o związek
To książka dla kobiet?!
Okazało się, że zdecydowana większość porad sprawdziła się wśród kobiet względem ich partnerów, a nawet partnerek. Dzięki książce „Zdobywcy Serc” kobiety znalazły odpowiedzi na pytania, które zastanawiały je w wielu poprzednich związkach i obecnej relacji, ale nie wiedziały, w jaki sposób zapytać lub nigdy z ich ust to pytanie nie padało.
Dzięki książce kobiety znalazły odpowiedź na pytania:
❤️ czego nie wymagać od mężczyzn
❤️ w jaki sposób z nim rozmawiać
❤️ co oznacza – dobry seks
❤️ kiedy związek nie ma szans przetrwać
❤️ czym kobiety psują związki
❤️ jak zaskakiwać mężczyznę
Czy warto kupić książkę?
Jako autor nie powiem przecież, że nie. 😛 Ale wiem jedno – piszę takie książki, które chciałbym czytać kilkukrotnie. Często jestem nawiedzony książkami, po które sięgam, dlatego staram się tworzyć w taki sposób, aby większość nie czuła straty czasu wolnego, a przy tym znajdowała przemyślenia lub refleksje, które nigdy nie przeszły przez myśl.
Chociaż pisałem „Zdobywcy Serc” dla mężczyzn, książka okazała się zaskoczeniem również dla kobiet, które znalazły przydatne wskazówki oraz punkt widzenia, ułatwiający zrozumienie toku rozumowania mężczyzn, prowadzenia rozmowy i uczenia się męskiego języka miłości.
Jeśli masz pytania względem książki, napisz je poniżej. 🙂 Czekam na Ciebie w sekcji dyskusji.
czytałem kobiety mogą sporo się nauczyć a nie tylko wymagać
Dziękuję za opinię, książka miała aktualizację, więc teraz znajdziesz w niej jeszcze więcej treści. 🙂
kupilem z ciekawosci i homo tez znajda tam duzo rozwiazan dla siebie ja znalazlem dziekuje moj chlopak moze ze mna znow bedzie
Cieszę się, że książka dała Ci nadzieję i narzędzia, dzięki którym wiesz, co robić.
Czytałam i to książka dla każdego zwłaszcza dla młodych ludzi którzy myślą że wiedzą o miłości dużo ale zapominają że to nie tylko trzymanie za rączki i status na facebooku
Doceniam, że to zauważyłaś, właśnie to było jednym z celów, które sobie postawiłem, pisząc tę książkę. 🙏
kupilem a nie jestem kobieta co teraz?? 😛
Myślę, że wszystko będzie dobrze. 🥰 Dziękuję za wsparcie i życzę udanej lektury. 🤠
NAPISANA CIEPŁYM JĘZYKIEM TAK OD SERCA <3
Gdy pojawił się pomysł wydawania książek, postanowiłem nie odchodzić od stylu, który znacie z bloga. Cieszę się, że w taki sposób postrzegacie moje publikacje, to miłe wspierające. ❤️
To nie tylko dla kobiet ani tylko dla mężczyzn. Komunikacja w związku wychodzi od dwóch stron i to kilkukrotnie podkreślasz w książce także nazwij ten wpis książka o związkach i będzie dobrze. Nie jest tylko dla kobiet.
Od premiery „Zdobywców Serc” komunikowałem, że książka jest napisana z myślą o mężczyznach i dopiero Wy wyprowadziliście mnie z tego błędu, zwracając uwagę, że to skarbnica wiedzy dla kobiet.
Dlatego pojawił się ten tekst, aby pokazać, jakie wartości wyciągną z tej książki również kobiety.
Nie czytam książek a tym bardziej eboków w pdf. Nie ufam ludziom którzy sprzedają swoje ksiązki tym bardziej na swojej stronie.
Błagam nie czytasz ebooków w pdf a wiesz ile wydanie takiej książki kosztuje? Ludzie mają świetne pomysły i porady ale nie ujrzały nigdy światła dziennego bo wydawnictwa dużo chcą ale nie wiele oferują więc autorzy mają pomysł ale nie realizują sprzedaży bo ich nie stać. Pomyśl o tym następnym razem Clara!
To ciekawy temat do dyskusji, dziękuję Clara, że odważyłaś się na taką wypowiedź. 🙂
Olivia ma rację, wydanie książki jest zdecydowanie łatwiejsze, ale koszty dla małych twórców są ogromne. Brak zaufania do osobistych stron/blogów są zrozumiałe, ale chronią Cię prawa konsumenta.
Piszę pod imieniem i nazwiskiem, a jeśli chciałabyś kupić książkę, ale obawiasz się, czy do Ciebie dotrze, to zapewniam Cię, że wszystko działa prawidłowo. Gdyby coś nie zadziałało, dostajesz e-mail z potwierdzeniem zakupu, a pod nim możesz się odezwać, otrzymując pomoc.
W razie pytań każdy może śmiało pisać, chętnie odpowiem na pytania.🙋♂️
Znam Patryka osobiście ale jeśli chłop pisze pod własnym nazwiskiem i robi to z pasji to jaki miałby cel oszukiwać??
Nie dziwię się, że ludzie są nieufni, to dobry znak, że ostrożnie podchodzą do zakupów. Natomiast dziękuję Ci za wsparcie Emil, znajomość z Tobą jest bezcenna. 🙂 Książki są po aktualizacjach, a sklep działa bez zarzutów.
Nie ma sprawy masz dużo ciekawych rzeczy do powiedzenia i warto poczytać dla siebie.
Mam tę książkę i ma świeże spojrzenie na związki, takie nieoczywiste. Niby mówi o tym co już znamy ale z drugiej strony pokazuje jak stawiać granice ale tak żeby nie urazić drugiej połówki.
Nawet nie pamiętałem. 😜 Oczywiście żartuję, aczkolwiek taki był zamysł, aby podzielić się osobistym doświadczeniem w związkach, od poznania, poprzez dbanie o relację. Książka kilka lat ma, za sobą aktualizacje po spojrzeniu również kobiet. 📕👩
Ciekawy temat gdzie można kupić?
Książkę możesz kupić bezpośrednio pod przyciskiem Dodaj do koszyka w powyższym tekście lub pod poniższym linkiem. 👱♂️👍
https://patryktarachon.pl/sklep/zdobywcy-serc
Pomwiem tak książka fantastyczna ale za dużo męskiego punktu widzenia nie lubię książek pisanych przez mężczyzn.
Cóż poradzić, dziękuję Ci za przeczytanie i podzielenie się wnioskiem. 🙂
Super sie czyta polecam
Dziękuję za zakup, przeczytanie i podzielenie się odczuciami. 📕 To miłe wiedzieć, że czas poświęcony na napisanie książki nie jest straconym.
Dalej nie działa logowanie przez fb naprawisz to?
Funkcja nie działa, ponieważ Meta (firma odpowiedzialna za m.in. Instagram, Facebook i Threads), wprowadza jakieś zmiany. Nie sposób udowodnić, że API służy wyłącznie tworzeniu konta na stronie w celu ułatwienia pozostawiania komentarzy.
Próbuję im to udowodnić od tygodnia i wciąż jest odrzucenie.
Jeszcze nie było czasu kupić i tym bardziej przeczytać ale chyba czas to zrobić.
Nie zwlekaj, o kilku wartościowych książkach zapomniałem, a gdybym kupił od razu, to dziś bym czytał po odpowiedzeniu na komentarze i wiadomości. 😉