Co kryje się pod określeniem – dobry seks? Czy dominacja w seksie jest uprzedmiotawiająca? Jaki powinien być idealny seks!
Dobry seks to jedno z często pojawiających się słów w wiadomościach, które w ostatnim czasie od Was otrzymuję. Z tym określeniem spotkałem się w jednym ze swoich związków. Tym razem chciałbym podyskutować z Wami w sekcji komentarzy. Zanim przejdziemy do rozmowy, sprawdź, co moim zdaniem oznacza określenie – dobry seks? Dyskusja znajduje się w sekcji komentarzy pod poniższym tekstem.
Jak wygląda idealny seks?
Kobieta i mężczyzna. Niby połączenie idealne, przez które przepływa energia, ale aby instynkt przejął kontrolę nad ciałami, oddech przyśpieszył, a serca się zsynchronizowały, oboje muszą być do siebie dopasowani. Jeśli oboje szukacie tego samego, dłonie samoistnie się splotą, a pot zaleje twarz.
Nawet seks wulgarny, agresywny i polegający na wymiennej dominacji, wymaga wzajemnego zaufania i poczucia bezpieczeństwa. Oglądając filmy porno przedstawiające parę, która nigdy wcześniej się nie znała, niektórzy również chcieliby uprawiać seks z kimś nowo poznanym. Jednakże w wielu przypadkach zapominamy o istotnej kwestii – porno nie ukazuje niezręcznych momentów. Jeśli już się pojawiają, któraś ze stron zaczyna grę wstępną, co w prawdziwym życiu nie zawsze ma miejsce.
Wulgarny seks ma swoje zalety. Przede wszystkim, jeśli mamy przyzwolenie zdjąć stopę z hamulca, odłożyć kurtuazję gdy będziemy po orgazmie, instynkt otrzyma ujście. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy i jakie emocje będą towarzyszyły zbliżeniu, gdy nie będziemy musieli się blokować. Jeśli jeszcze pozwolimy sobie na walkę damsko-męską, ukryta natura ujrzy światło dzienne. Jego siła będzie walczyła z jej subtelnością. Ona zblokowana jego siłą, wykorzysta swój dotyk, aby go oswoić. Zaczyna się od jej szeptu do jego ucha, a jego pocałunku w jej kark. W tym momencie rozsądek, plan czy ostrożność nie ma znaczenia.
Czym jest dobry seks?
W dobrym seksie porzucacie skrępowanie, ocenianie siebie, niepewność. Pragniecie oddawać się bez zastanowienia, a także czerpać rozkosz z drugiego ciała. Szeptacie sobie, czego potrzebujecie, aby wykorzystać drugą osobę na 100%. Wtedy nie obchodzi pary, czy łapanie za gardło lub włosy będzie uprzejme. Jeśli mu się to nie podoba, niech dominuje na swój sposób, a jeśli ona pragnie robić to inaczej, niech przejmuje prowadzenie.
Zły seks zdarza się najbardziej zgranym parom, którzy bez kłótni, wypominania błędów, atakowania czy pouczania szczerze mówią o swoich potrzebach. Podczas seksu powinno się wskazywać, kiedy jest nam najlepiej oraz przejmować kontrolę, aby to pokazać, pulsując, spoglądając, gryząc, przytulając, a nawet wbijając paznokcie. Intymnym dotykiem, agresywnym podrapaniem pleców, w zależności od tego, co czujemy.
Co, jeśli drugiej stronie się to nie spodoba?
Seksu trzeba się uczyć. Nauka może być przyjemna, chociaż często bywa zaskakująca i wymaga wychodzenia ze strefy komfortu. Dobry seks u jednych ma miejsce już za pierwszym razem, u innych par wymaga czasu, gdy para, lepiej się pozna. W innych przypadkach oboje tego nie czują, więc idą w innych kierunkach.
W związku takie osoby mogą lubić ze sobą rozmawiać, gotować, czuć się przy sobie dobrze. Na równi z tym, nie potrafić się kochać, zaspokajać potrzeb bliskości lub nie potrafić czule spojrzeć sobie w oczy. Po kilku tygodniach spotkań z psychologiem dla par powoli mogą poznać prawdę o sobie nawzajem, dlatego często w wiadomościach zachęcam do korzystania z pomocy specjalistów. W przeciwnym razie, podświadomie para będzie dostrzegać, jak niegdyś splecione dłonie, teraz kierują się w przeciwnych kierunkach i chociaż chcieliby tego uniknąć, bez wsparcia specjalisty, szanse aby było inaczej są znikome.
Ciało to nie zabawka?
Ciału ukochanej osoby należy się szacunek, troska i miłość. Mówi się, że seks to nie zabawa, ale dobry seks często temu przeczy. Nie chodzi o to, aby podle traktować partnerkę, a po seksie bez słowa ubrać się, aby wrócić do codziennych obowiązków. Wielokrotnie czytałem w wiadomościach oraz znam z doświadczenia stwierdzenie – nie będę traktować cię jak zabawki. – pytam się dlaczego?
Może nie za każdym razem, ale czasem wręcz wskazane jest, zdjąć stopę z hamulca i dosiąść „swoją zabawkę”. Zabronić mówić i zacząć czerpać dopaminę, przepływającą z ciała, do ciała. Traktując drugie ciało jak zabawkę, łatwiej uczyć drugą osobę, kiedy jest nam najlepiej.
W dobrym seksie nie ma miejsca na feminizm, ewentualnie walkę płci, wykorzystującą to, czym cechują się mężczyźni, a czym kobiety. Niby proste, ale kto powiedział, że nie można łączyć cech i się nimi wymieniać. On też może subtelnie rozłożyć ją na łopatki, aby chwilę później zdominować.
Posłuchaj odcinka 65 odcinka podcastu Nie będąc sobą
Czy sekowana bielizna uprzedmiotawia?
Jeśli kobiety lub mężczyźni czują się z powodu ukochanej osoby uprzedmiotowieni, to mało prawdopodobne, aby wynikało to wyłącznie z oczekiwań seksualnych. Seksualna bielizna, akcesoria BDSM, zabawki erotyczne są zbyt kojarzone z uprzedmiotawianiem. Trudno nie skojarzyć skrępowanej kobiety z dominacją nad nią mężczyzny. Pytanie brzmi, czy skoro relacja jest zbudowana na zaufaniu, trosce i miłości, jest ryzyko, aby on lub ona zmienili nastawienie do drugiej połówki po seksie opartym na dominacji jednej ze stron?
Moim zdaniem zdecydowanie nie. Niezaprzeczalnie istnieją mężczyźni, którzy nie potrafią oddzielić życia seksualnego, od tego poza intymnymi zbliżeniami. Aczkolwiek w zdrowej relacji, seks jest jednym z elementów związku, na który wpływa wiele innych aspektów niż tylko to, co para robi ze sobą, gdy pozwalają instynktowi na przejęcie kontroli.
Dobry seks w idealnym związku
Nie ma czegoś takiego, jak idealny związek, w którym para po prostu dobrze ze sobą żyje i się nie kłóci. Każda relacja wymaga pracy, umiejętności rozmawiania oraz poznawania oczekiwań. Nie jest tak, że ukochana osoba nie zmienia upodobań, oczekiwań lub potrzeb. Nie zawsze potrafimy przyjść do drugiej osoby, aby powiedzieć, że potrzebujemy bliskości, zrozumienia czy wysłuchania.
Będąc związku, przyzwyczajamy się do siebie, co skutkuje niedostrzeganiem wielu sygnałów. Dlatego związek wymaga ciągłej pracy. Jak w kwestiach poczucia bezpieczeństwa oraz rozmowy, tak samo w seksie wiele się zmienia. Trzeba potrafić ze sobą rozmawiać, dzielić się tym, co jest dla nas najtrudniejsze. Wielokrotnie to, co myślimy lub czujemy, nie brzmi tak samo, gdy wypowiemy nasze myśli na głos. Uczenie się rozmawiania, poznawania ukochanej osoby, jej oczekiwań, wymaga pracy. Uczmy się rozmawiać bez znaczenia na staż związku.
Na czym Twoim zdaniem polega dobry seks? 🙂 Dołącz do dyskusji pod tym tekstem.
Na współprcy, zaufaniu i chęci daniu szczęścia ukochanej osobie
Pięknie to ujęłaś. 🙂❤️
Warto rozmawiać o swoich potrzebach nawet tych intymnych i co najważniejsze nauczyć się iść na kompromis, aby dwie strony były zadowolone z seksu🤫
Prawda, aczkolwiek jeśli druga strona ma bariery i nie jest w stanie się zaangażować tj. oczekuje tego partner lub partnerka, to kompromis może być trudny.
Żona powinna wiedziec co mężczyzna lubi bez znaczenia na to na co ona lubi a czego nie. Potrzeby partnera są ważne i kobieta powinna wiedzieć co robić. Takie zabranianie bycia sobą w łóżku.
Jeśli dobrze rozumiem to, co chciałeś powiedzieć przez swój komentarz, to fakt, że żona nawet jeśli czegoś nie lubi, to ma naginać swoje poczucie bezpieczeństwa, aby dogodzić mężowi?
Kompromis jest ważny nawet w seksie, ale sfera seksualna to zarówno dla kobiet, jak również mężczyzn bardzo delikatna przestrzeń. Jeśli druga strona czegoś nie lubi, nie podoba się lub nie czuje się swobodnie przy danych czynnościach, nikt nie ma prawa zmuszać. Nie ma znaczenia, czy to dziewczyna, narzeczona lub żona.
mysle ze mezczyzni i kobiety maja inne postrzeganie dobrego seksu. Mezczyzna chce dominowac a kobieta potrzebuje czulosci. Ostry seks u kobiety to niedopuszczalne!!
A czemu ostry seks miałby być niedopuszczalny u kobiet? W naszym przypadku „to skomplikowane ” bardziej, bo wiele zależy od fazy cyklu 🙂 Zatem czasem OK, można potrzebować czułości, a czasem szybki numerek przed wyjściem do pracy jest spoko.
Moim zdaniem ostry seks może być różnie rozumiane. Każdy bez znaczenia na płeć ma swoje granice. Poza tym każdemu z nas może podobać się coś innego. Jeśli ostry seks rozumiemy jako sadyzm i BDSM, to też kwestia względna. Przecież są kobiety, które lubią taki seks i czasem są bardziej ostre od mężczyzn.
Dominacja to nie tylko domena mężczyzn. Możliwe, że mężczyźni wcześniej odkrywają swoje ciało i nie dorastamy w takich przekonaniach, jak kobiety. Dziewczynki od najmłodszych lat słyszą, że muszą być grzeczne i coś im nie wypada, a chłopakom więcej się wybacza. Przez to w dorosłym życiu, jeszcze wiele kobiet ma problemy z bardziej wulgarnym seksem.
Jak więc widzisz Agato, ostry seks nie wynika z tego, że „u kobiety to niedopuszczalne”. Poza tym nie wszyscy mężczyźni lubią ostry seks, w większości przypadków nie czują się swobodnie w agresywniejszych odruchach.
Dodam jeszcze, że dobry seks nie musi być ostry. Może być bardziej dynamiczny, ale to też nie warunek, aby był dobry.