Które sytuacje wpływają na poczucie przemijania? Dlaczego reagujemy nerwowo na niektóre sytuacje? Dlaczego czasem czujemy się staro!
Popijając gorącą czekoladę z mlekiem w jednej z moich ulubionych kawiarni, zastanawiam się, gdy bym był w tej chwili 15 lat temu. Po drodze obserwowałem młodych ludzi jadących do szkoły, zastanawiając się, dlaczego czujemy się staro? Ciekawy Twojego zdania, czekam w sekcji komentarzy pod poniższym tekstem, a tymczasem zapraszam do zapoznania się z punktami, w których opisałem, co sprawia, że zdarza nam się czuć staro.
Zauważamy zmiany w otaczającej przestrzeni
Osiedla nie przypominają tych, po których biegaliśmy jako dzieci. Miejsca, które znamy z dzieciństwa, zostały zmienione lub zrównane z ziemią. Sklep na wzgórzu, na które wbiegaliśmy po mąkę i jajka, zastąpiły osiedla, a opuszczone hale robotnicze widoczne przy wyjściu ze sklepu, zostały rozebrane pod nowe inwestycje.
Obserwujemy dorastające pokolenia
Dostrzegamy, jak dzieci sąsiadów, rodziny i przyjaciół dorastają, wspominając czasy, które przeminęły bezpowrotnie. Coraz częściej gryząc się w język, aby nie powiedzieć – pamiętam, gdy byłeś taki malutki. – przypominamy sobie, jak sami nienawidziliśmy, gdy ktoś się do nas zwracał w taki sposób, gdy zależało nam, abyśmy byli traktowani z szacunkiem, a nie wywyższeniem dorosłych. Przecież przeżyli swoje, więc uważają, że mają prawo nas traktować z góry.
Młodsi zaczynają nas drażnić
Młodzi zaczynają drażnić. Częściej mamy ochotę zwrócić uwagę nastolatkom, którzy popisują się w miejscach publicznych, uważając chamskie zachowanie za zabawne dla wszystkich dookoła. Wtedy uświadamiasz sobie, że robiło się tak samo, zaś z drugiej strony odruchowo czujesz nieodpartą chęć, aby przestali się odzywać.
Mamy ochotę prawić morały
Zaczynamy łapać się na zwrotach i określaniach, których kiedyś używał przemądrzały wujek na weselach lub upierdliwy sąsiad. – Młody człowieku, gdy byłem w twoim wieku, też myślałem w ten sposób, aczkolwiek jesteś jeszcze zbyt głupi, aby to wiedzieć. – w taki sposób zaczynasz brzmieć w głowie młodych osób, którym chcesz dobrze doradzić, ale w prawdzie nikogo nie obchodzi, co masz do powieszenia. Po prostu się wymądrzamy i dajemy do zrozumienia, że nie ma z nami, o czym rozmawiać.
Technologia nie wzbudza już entuzjazmu
Nie nadążasz za trendami, a gadżety, które niegdyś by wzbudzały nasze zainteresowanie, dziś zastanawia, do czego dany przedmiot byłby dla nas potrzebny? Z jednej strony moglibyśmy kupić sobie nowy zegarek, z drugiej wychodzimy z założenia, że na telefonie też można sprawdzić godzinę.
Widzimy zmiany w swoim wyglądzie
Dostrzegamy zmiany tj. np. brak włosów na głowie, gorszy wzrok, przybranie na wadze i rozstępy. Znów próbujemy oswoić się ze zmianami, starając się zwalczyć nowe kompleksy. Nagle jeden siwy włos zwiastuje nieodwracalny proces, z którym musimy sobie poradzić. Pomimo że niegdyś wydawało nam się, że tego typu zmiany są daleko przed nami.
Prowadzimy mniej imprezowy tryb życia
Chętniej spędzamy czas przy stole, skupiając się na rozmowach, niż bawiąc się do późnych godzin na klubowych parkietach. Do domu wracamy wcześniej, niż miało to miejsce kilka lat wcześniej. Nagle same chipsy i solone paluszki, to za mało na stole, gdzie niegdyś można było się bawić, przy pustym stole, ewentualnie spontanicznie zamawiając pizzę.
Bardziej cenimy sen
Kiedyś mogliśmy chodzić spać po północy i wstać na rano do szkoły. Teraz doceniamy wieczory, gdy zaśniemy przed godz. 21:00. Bardziej oczekujesz spokoju oraz ciszy, gdy nadchodzi czas relaksu i ładowania akumulatorów na następny dzień
Dociera znacznie mniej argumentów
Niegdyś praktycznie nie reagowaliśmy na uwagi, a gdy ktoś zwracał nam uwagę, przyjmowaliśmy ją z pokorą. Teraz coraz częściej oburzamy się, gdy ktoś śmie nam doradzić, a jeszcze bardziej nie pozwalamy na mówienie nam, jak mamy żyć i w jaki sposób postępować.
Co zrobić, gdy czujemy się staro?
Przemijanie to proces, który jak każdy z etapów jest magiczny. Niegdyś mówiliśmy to dzieciom, gdy chcieli dorosnąć, aby cieszyć się dzieciństwem. Dlaczego nie potrafimy zaakceptować momentu naszego starzenia się, jako magicznego czasu, gdy przeżywamy chwile warte zapamiętania? Przecież każdy etap naszego życia, przynosi zarówno te negatywne, jak i pozytywne momenty?
Mój sposób polega na wyłapywaniu momentów, w których czuję, że powyższe elementy zaczynają przejmować nade mną kontrolę. Uśmiecham się i powtarzam sobie, aby docenić coś pozytywnego. Oprócz tego aktywnie spędzam czas. Spacery, jazda rowerem, siłownia – dzięki determinacji, niepozwalaniu sobie na lenistwo (oczywiście znajdując czas na odpoczynek), nie zastanawiamy się nad tym, co negatywne, tylko pracujemy nad sobą.
Daj znać, co myślisz o powyższym tekście. 🙂 Dołącz do dyskusji, przedstawiając swój punkt widzenia, aby dodać od siebie wartość do treści.
To, że biegnie świat, nie oznacza, że musisz biec i Ty. Szukaj spokoju i wyciszenia. Bierz tylko tyle, ile potrzebujesz. Puść to, co jest nieistotne.
Nawet nie wiesz, jak potrzebowałem tych słów. 😔 Dziękuję. 🤗
Patrzę na moją mamę i babcię i to jak młodo wyglądają. Jestem szczęśliwa, że od nich otrzymam geny. Moja ciocia wygląda bardzo staro ale ma poczucie humoru i potrafi śmiac się ze swojego wieku. Kobiety w mojej rodzinie są dla mnie przykładem. <3
Cieszę się widząc takie podejście. ❤️ To piękne, że Twoi bliscy są dla Ciebie inspiracją i oparciem. 🙂
Zazwyczaj nie czytam artykułów na blogach, jednak powiem Wam, że ten wpis bardzo mnie zachęcił do zajrzenia i zrobienia tego! Twój styl pisania mnie zachwycił. Dziękuję, bardzo fajny artykuł.
Cześć! 🙋🏼♂️ Miło Cię poznać. Dziękuję za ciepłe słowa. 👨🏼💻 Mam nadzieję, że częściej będziesz odwiedzać mój blog. 🤗
Dla mnie jeszcze za wcześnie o tym mysleć, mam 17 lat.
Dobrze, że widzisz to w taki sposób. 😏 Pamiętaj, że gdybyś miała potrzebę pogadać, możesz śmiało do mnie pisać.
Nie czuję się zbyt staro ale myślę że nie mam tyle energii i radości z życia co miałem za czasów nastoletnich. Brakuje mi tego. 🙁
Mam podobnie. 🤔 Brakuje mi naszych szaleństw, ale dziś spokojniejsze wyjścia również mnie cieszą.
Nie mam problemu ani z młodymi ani ze starymi. Kwestia osobistego podejścia. 🙂
Dokładnie
Brakuje mi w otoczeniu osób, które pomimo lat mają takie podejście. 🤗
Mnie tez zaczynaja wkurzac dzieciaki w autobusie. kopia sie wyzywaja nie zwracaja uwagi na ludzi a mam 25 lat i juz mnie to dobprowadza do szalu.
Może zbyt emocjonalnie do tego podchodzisz? Nie zmienimy świata w pojedynkę. 🤷🏼♂️