Na czym polega działanie przeciwności losu? Jak los potrafi obrócić się przeciwko nam? Sprawdź historię czytelniczki!

Działanie przeciwności losu

Na czym polega działanie przeciwności losu? Jak los potrafi obrócić się przeciwko nam? Sprawdź historię czytelniczki!

Nieraz słyszałem, że każdy uważa swoje problemy za najgorsze, a tak naprawdę, nie jedna osoba chciałaby się z nami zamienić. Wychodzę z domu, aby wyprowadzić psa. Na placu zabaw siedzi przerażona kobieta ze łzami w oczach. Pyta mnie, czy widziałem w pobliżu policję. Pytam się więc, czy mogę jakoś pomóc. Opowiada mi o tym, co się stało. O niezapłaconej kwocie, po którą przyszedł przedstawiciel aż do domu. Zaczynam w głębi serca czuć złość i współczucie. Dlatego postanowiłem przedstawić historię o wiele bardziej rozbudowaną i podkoloryzowaną. O tym, jak niektórzy sami stają się hienami, z braku rozwiązań, tudzież własnego, zepsutego charakteru.

Dzień który zmienia wszystko

Puka ktoś do drzwi, otwierasz i czujesz poniżenie. Wpycha się do Twojego mieszkania komornik, dotykając wszystkie przedmioty na które w przeszłości poświęcało się pracą, aby teraz w spokoju należały do Ciebie. Dumnie chodzi po domu, nie słuchając tego, co mówisz. Wychodzi, a jedynym rozwiązaniem jakie przychodzi do głowy, wziąć kieliszek i upić się, aby o tym zapomnieć.

Masz wykształcenie, więc idziesz się zatrudnić. Rozmowa kwalifikacyjna okazuje się udana. Zostajesz komornikiem i musisz iść do domu kobiety z piątką dzieci. Uprzejmie prosisz, aby wpuszczono, ale nikt nie chce oglądać Twojej zasranej gęby za progiem ich drzwi. Wzywasz więc policję.

Oni zmuszają mieszkańców, aby uprzejmie pozwolili Ci pełzać jak robak po ich terenie. Wracasz do swojego mieszkania. Widzisz przedmioty które musisz spłacić. Wypłata będzie za późno, a wszyscy znajomi dla których jesteśmy złośliwi, nie zamierzają pomóc. W końcu w jakim celu mieliby to robić?

Rozwiązania bywają trudne

Następnego dnia masz odwiedzić samotnego ojca. W progu mówi — Skoro nie ma Pani wrażliwości, proszę powiedzieć dla mojego pięcioletniego syna, że zostanie bez dachu nad głową. – myślisz, czemu nie? Podchodzisz do małego Michała które zaczyna płakać, więc wzruszasz się i wychodzisz. Przełożony każe wrócić i jeszcze raz zawiadomić o eksmisji.

Kolejnego dnia pukasz do drzwi kogoś takiego jak Ty. Przypominasz sobie feralny dzień, więc aby poczuć się lepiej, wpychasz się do czyjegoś mieszkania, naruszasz mienie obcej osoby. Wijesz się po domu, mając gdzieś krzyki, agresję, tłumaczenia mieszkańca. Wychodzisz i czujesz dumę, a następnego dnia, ktoś wynosi Twoje własności.

Wybór należy do nas

W podobnej sytuacji każdy z nas może się zachować w taki sposób. Tak jak w naturze. Walczyć o przetrwanie. Pytanie jest tylko jedno. Chcemy podjąć walkę, aby nie krzywdzić niewinnych wokół, czy iść po trupach do celu. Każdy z nas powinien z wiekiem rozwijać się, budować własną hierarchię wartości. Uświadamiać sobie dobre strony.

Bez zbędnej skromności zapominać o słabościach, brakach talentów czy tych złych stronach medalu. Dążyć do wyznaczonych celów ambitnie, bez zbędnych komplikacji. Osobom które mają podobne kłopoty jak Pani z którą mogłem porozmawiać, pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego, aby to koło odwróciło się na Wasz sukces.

Czekamy na Twój komentarz i zapraszamy do przeczytania podobnych tekstów. Liczę, że Ci się spodobają. 😉

Subscribe
Powiadom o
guest
20 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
17 grudnia 2017 11:37

Ciekawa historia. W sumie los potrafi się odwrócić.

Patryk Tarachoń
Patryk Tarachoń
17 grudnia 2017 19:37
Reply to  Anonimowy

Czasem uderza w nas z podwójną siłą.

My Home Rules
24 października 2016 19:11

Znam osobę, która przez swoich pracowników straciła firmę wszystko po to żeby na jej zgliszczach mogli zbudować swoją działalność. Po trupach do celu, nie rozumiem tego i nie toleruję. Najważniejsze to mieć swój system wartości i być po prostu człowiekiem.

Patryk Witczuk
7 października 2016 10:11

Bardzo fajny, życiowy tekst. Czasem właśnie nie patrzymy, jak cierpią inni ludzie. Dopiero jak coś dotknie nas bezpośrednio, widzimy wszystko inaczej. Fajnie się czytało 🙂
http://www.lifestylebypw.blogspot.com

elka
elka
9 listopada 2021 12:05

To nie wina losu, to wina systemu na podstawie którego funkcjonuje państwo, oraz pewna bezmyślność ludzi, którym wydaje się, że jutro będzie takie samo jak dziś.

Blog Ozonee
25 sierpnia 2021 11:39

Bardzo trudne doświadczenie, bardzo trudna praca… W takich chwilach naprawdę ciężko sobie poradzić, dostrzegając jak żyją ludzie. Bardzo przykre, że nie można im pomóc…

Anonimowy
Anonimowy
17 grudnia 2017 10:37

Ciekawa historia. W sumie los potrafi się odwrócić.

Anonimowy
Anonimowy
24 października 2016 18:45

Bardzo fajne i skłaniające do refleksji cytaty… 🙂

AMA NDA

Madelline
Madelline
24 października 2016 18:07

Tekst dający do myślenia… Jak wszystkie na Twoim blogu. Obserwuję i pozdrawiam :))

Paula Dowlasz
Paula Dowlasz
7 października 2016 11:58

Ehhh no tekst jest prawdziwy, wiele osób brnie "po trupach do celu" nie patrząc na to kogo depczą… ;<

http://pauladowlasz.blogspot.com/2016/10/pogadanka-o-motywacji.html

Beata Penar
6 października 2016 12:22

Należę do osób łatwo wybuchających płaczem, dlatego czasem z oczu płyną mi…

https://wojowniczka-dobra.blogspot.com/2016/08/lzy.html

Ale również każdy z Nas posiada inną…

https://wojowniczka-dobra.blogspot.com/2016/08/wrazliwosc.html

Shopping Cart
20
0
Would love your thoughts, please comment.x