Jak uporać się z trudnymi chwilami? Gdzie najlepiej zabrać negatywne emocje i w jaki sposób się ich pozbyć? Chwile dla których warto żyć i miejsca gdzie możesz się wyciszyć!
Siedzę sobie na kawałku koca. Za mną stoi rower, którym jechałem ostatnie dwie godziny. Przede mną zachód słońca odbijający się w strumieniu dookoła pól i lasów. Jestem sam. Gdzieś w tle wyje krowa, ale to mało istotne. Ptaki siedzące na drzewie, ćwierkają tuż nade mną. Ja siedzę sobie żując coś pod nosem. Czas się zatrzymał…
Dla takich chwil warto żyć
Gdy czytam wypowiedzi w Internecie lub dostaję od Was wiadomości, zastanawiam się nad tym, jak to możliwe? Zamknąć się w pokoju, bojąc się wyjść do ludzi? Dlaczego tak wiele osób się okalecza z błahego powodu. Daleko za miastem, gdzieś na wsiach są miejsca gdzie nikogo nie ma i po ciężkim dla mnie dniu, tygodniu czy w ogóle czasie, siadam wygodnie, wsłuchuje się w szelest liści, zastanawiając się co mogę ciekawego zrobić, abym sam był szczęśliwy…
W radość z małych chwil, krótkich momentów i muśnięćTrudnych odebraniu komukolwiek jest potęga naszego szczęścia– Patryk Tarachoń
Rozglądam się tylko czy nikt za mną nie jedzie, czy jestem bezpieczny i wszystko jest dobrze. Czuję wiatr, promienie słońca, obserwuje lasy które omijam. Nabieram dumy z powodu kilometrów za mną. Cieszę się jak dziecko uświadamiając sobie jak dużo zyskałem tego dnia, tak małymi, szczególnymi minutami, zbierających sekundy w godziny.
Wtedy robię coś… wyjątkowego
Pakuje się, wsiadam na rower i zostawiając zachód słońca w tle wracam, ponieważ narodził się w mojej głowie pomysł. Rekonstrukcja starego kredensu? Dlaczego nie?! Być może napisanie właśnie takiego tekstu? Rysowanie lub szkicowanie? To nie, ale przeczytanie książki jeszcze raz już tak!
>>> Podejmowanie życiowych decyzji
Wracam do domu i nawet gdy zdarza się ciężka atmosfera, uśmiecham się i życie wydaje się zupełnie inne. Dzwonię do partnerki, mówię, że Ją kocham i czekam na uśmiech w słuchawce. Dzień może się zakończyć gdy usłyszę upragniony – uśmiech.
Wystartuj przed siebie wierząc, że jest dobrzeNawet jeżeli się nie uda, pozostaje pozytywne podejście– Patryk Tarachoń
Nie myślę w tych chwilach
Zastanawiam się tylko nad tym co jeszcze mogę zrobić. Czy wskazówki zegara się nie zatrzymały przypadkiem, gdy słońce tak powoli zanurza się za horyzontem w ziemi. Gdy lato się kończy wracam wspomnieniami, oddaję się ulubionej muzyce. Pop, rock, trap? Dlaczego nie skoro ten rytm, melodie, bass, czasem teksty tak na mnie wpływają.
W jaki sposób Ty się odprężasz? Czy też pomagają Ci w tym takie chwile? Sprawdź co jeszcze dla Ciebie mam! 💬
>>> Czy można odzyskać stracone zaufanie [COACHING]
Ja sposobów na odprężenie się mam wiele, ale myślę, że pokrywa się to z metodami wielu ludzi i Twoich także 🙂
Spacer po lesie, wyjście na rolki, czy wyżycie się na siłowni. Jednak
nie zawsze ma się chęć być aktywnym. W takich chwilach przydatne są
książki, seriale i muzyka, które trochę odrywają mnie od rzeczywistości.
W innych przypadkach lubię po prostu leżeć w ciemnościach i myśleć o tym, co dobre i o planach na przyszłość 🙂 Bardzo sympatyczny blog 🙂
Pozdrawiam i zapraszam do siebie, jeśli znajdziesz czas, a co ważniejsze – chęci 🙂
https://fochoblog.blogspot….
Miałam szczęście że trafiłam na twój blog. Tego mi było trzeba.
Cieszę się, że tak myślisz. Oby wszystko szło po Twojej myśli! 🙂 Pozdrawiam!
Chwila ciszy zawsze w cenie 😉 Najważniejsze to być również dobrym dla samego siebie
Cisz i wsłuchanie się we własne myśli jest czymś, co lubię czynić wieczorami, siedząc sobie na świeżym powietrzu 🙂
ciekawy artykuł
czasami cisza jest potrzebna
Dzięki za komentarz. Jest potrzebna. Osobiście uważam iż każdy potrzebuje wyciszenia.
niestety mam nogę po operacji i nie mogę tak jak ty.
Ale zawsze można wymyślić coś innego co odpręży w stresowej sytuacji.
Uwielbiam takie chwile 🙂 Od dwóch tygodni odpoczywamy w środku lasu i delektujemy się tym czasem 😉
Hmmm… Pozazdrościć. Chociaż lasów u mnie dookoła jeszcze nie brakuje.
Chwila ciszy zawsze w cenie 😉 Najważniejsze to być również dobrym dla samego siebie
Dokładnie tak! 🙂
Uwielbiam wsiąść na rower i jechać, gdzie mnie oczy poniosą. Czasami są to całkiem nie małe spacery, czasem krótkie epizody, ale zawsze jest to pełn relaks! 🙂
Masz podobnie jak ja. Również uwielbiam wypady rowerowe za miasto, daleko, jak oczy widzą.
Cisz i wsłuchanie się we własne myśli jest czymś, co lubię czynić wieczorami, siedząc sobie na świeżym powietrzu 🙂
Ja lubię leżeć i patrzyć się w niebo. Wtedy wszystkie zmartwienia jakoś same ulatują, a mnie wypełnia spokój.
Mamy podobnie. Chociaż też zależy. Czasem potrzebuję posiedzieć patrząc na zachód słońca, innym razem ciężko coś porobić.
Nie znoszę bezczynności, zawsze robię kilka rzeczy naraz, ale… mam to szczęście, że mieszkam na wsi, że wystarczy mi otworzyć okno, posłuchać ptaków i nawet ciągnika na polu, żeby natychmiast się pozytywnie naładować. To dosłownie chwila, a mogę sobie na nią pozwolić o każdej porze dnia 🙂
Tak jak wyżej pisałem. Możesz robić też coś kreatywnego. Niektórych nawet remonty odprężają.
Kocham opisy na blogach. Kryzys o którym pisałeś mam nadzieję, że miną. Post jest rewelacyjny i zajebiście że go napisałeś. Co do tematu mam ogród przy domu i często rodziców nie ma tak więc mam cały dla siebie i święty spokój zawsze.
W takim razie postaram się dla Ciebie więcej tworzyć tekstów z opisami. Kryzys za mną. Zresztą jak większość. Nie zawsze jest lekko, lecz daje się radę i żyje dalej. Mam małe marzenie, aby mieć dom z ogrodem daleko za miastem. Może kiedyś się spełni… Dzięki za komentarz!
Mega! Wstac rano i przeczytac cos co tak pobudzi moja wyobraznie do wyjazdu gdzies dalej. mieszkam w warszawie ale miejsce sie na pewno znajdzie.
Trzymam kciuki i dzięki, że dałaś mi się nakręcić na coś pozytywnego. Doceniam!
A ja uwielbiam siedzieć nad stawem obok mojego ulubionego drzewa tam się uspokajam
Pięknie opisane. Nie mam cierpliwości i zawsze muszę coś robić, więc takie siedzenie i patrzenie przed siebie nie pomogłoby mi. Nie wiem jak miałoby mi to pomóc z klasą która znęca się na wf. Tekst lekki, podobał mi się widać że humor ci się poprawił po ostatnich tekstach.
Zależało mi aby ta treść miała taki wydźwięk. Nie musisz siedzieć i patrzeć. Masz szansę zająć się czymś kreatywnym. Może DIY? Wtedy również można się odprężyć.
Uwielbiam takie chwile ciszy 🙂
Mnie najbardziej relaksuje widok jeziora i długie spacery po lesie… Uwielbiam takie momenty 😉
Na mnie najlepiej działa piłka nożna albo joga 😉