Czy możemy w jakikolwiek sposób pomóc ekologii? O co chodzi z hashtagiem #BloggersHelpWorld? Kto powinien zabrać się za ratowanie świata!
Przyznam szczerze, że sam przechodziłem obojętnie obok tego, co dzieje się na świecie. Jedynym rozsądnym argumentem było dla mnie ignorowanie wszelkich sygnałów. Jakim sposobem mam pomóc w ratowaniu świata, skoro nawet najwięksi przywódcy nie chcą nic zrobić z ostrzeżeniami na temat ocieplenia klimatu, topnienia lodowców i wymierania pszczół? Wtedy zauważyłem coś, co najbardziej mnie przeraziło! PROSZĘ, DOŁĄCZ DO HASHTAGU #BloggersHelpWorld!
Czy możemy cokolwiek zmienić?
Po pierwsze im więcej osób wychodzi z założenia, że jako jednostka nie zmienią świata, tym mniejsza szansa, że ci, którzy już zaczęli zmieniać nawyki, cokolwiek zmienią. Im nas więcej, tym większa szansa na poprawę tego, co dzieje się z Ziemią. Kolejny argument, który trudno podważyć wykrzykuje od lat Matka Natura. Gdy zaczęły płonąć lasy Australii, razem z nimi ginąć zwierzęta, a rodziny tracić domy, powinna nam wszystkim zapalić się czerwona lampka, że być może jesteśmy jednym z ostatnich pokoleń, które żyją w miarę czystym świecie. Być może jesteśmy ostatnim pokoleniem, które stąpa po Ziemi. Wystarczy przyjrzeć się temu, co dzieje się dookoła nas, aby uświadomić sobie, że czas zacząć działać.
Ekolodzy z Uniwersytetu w Sydney oszacowali, że 480 milionów zwierząt spłonęło żywcem podczas pożarów w Australii. Przez ocieplanie się klimatu pożary są coraz częstsze. Susze dotykają naszych rolników, przez co rosną ceny produktów, a w niektórych regionach świata już zaczyna brakować pitnej wody. Australia ma najgorszą politykę klimatycznej (CCPI 2020). Wiesz, że Polska nie wypada pod tym względem lepiej? Rząd Australii, podobnie jak polski nie traktują poważnie tego, co się dzieje ignorując wszystkie sygnały, rozwijając przemysł węglowy? Razem znajdują się w pierwszej 10 państw produkujących węgiel! Wycinamy chroniony przez UNESCO las białowieski, odbierając dom różnym gatunkom. Nie robiąc nic w tym kierunku, dajemy na to wszystko prawo! Ja, Ty, wszyscy, którzy ignorują sygnały Matki Natury.
#BloggersHelpWorld dla wszystkich!
Zwracam się z prośbą, aby koleżanki i koledzy z blogosfery nieśli ten hashtag przez swoje blogi, zabrali głos. Pokażmy na swoim przykładzie, że można zacząć od siebie, powoli przyczyniając się do lepszego świata. Zacznijmy od zmiany małych nawyków, jak np. korzystanie z ekologicznych torb wielokrotnego użytku podczas zakupów, po ogrzewanie domów przyjaznym dla środowiska materiałem. Nie musimy iść za ekologami ani wykrzykiwać pod oknami przywódców o działanie. Wystarczy, abyśmy stali się przykładem, chociaż odrobinę ekologicznego życia. Przy okazji pokażmy naszym obserwatorom/znajomym oraz na blogach, w jaki sposób można żyć ekologicznej, taniej, przyczyniając się do polepszenia sytuacji Ziemi.
Długo zastanawiałem się, co można byłoby zrobić, aby przyczynić się do polepszenia sytuacji Ziemi. Odpowiedź jest prosta, a mianowicie m.in. wyrobienie nawyku oszczędzania. Od używania wody, rozwadnianie płynów do kąpieli, po zaprzestania korzystania z foliowych reklamówek. Możemy również filtrować wodę, oszczędzając tym samym na zakupie butelkowej, co przyczyni się do niwelowania tym samym plastiku. Mam też możliwość ogrzewania pokoi, w których spędzamy najwięcej czasu, przy okazji przyzwyczajając organizm do mniejszej temperatury (niektórzy ogrzewają mieszkania na 23 stopnie, gdzie dla człowieka wystarczy 19). Zrezygnowanie z palenia w piecach węglem, zważywszy na dofinansowania do kotłów o ekologicznym materiale do ogrzewania domostw.
Każdy z nas ma różne metody i sposoby na oszczędność, dbanie o swoje otoczenie i coś, co na pewno wkurza każdego z nas, gdy inna osoba zanieczyszcza środowisko. Nie szukajmy wymówek, po prostu zacznijmy od zmiany małych nawyków. Idziesz przez las i widzisz pozostawione przez kogoś śmieci? Nie tłumacz się, że śmieci nie są Twoje. Po prostu podnieś i zabierz do najbliższego pojemnika na śmieci. Pokaż, że tak powinno się robić publikując zdjęcie na swoich profilach na portalach społecznościowych pod hashtagiem #BloggersHelpWorld.
Wczoraj moje dzieci się nudziły, pokazałam im ten wpis. Wszystkie śmieci wokół bloku posprzątały. Sąsiedzi przynieśli im cukierki.
Z dobrego uczynku wyszło coś jeszcze lepszego. Pięknie! 🙂
Co w takim razie proponujesz jeszcze oprócz wymienionych nawyków i rozwiązań?
Chociażby jeżdżenie rowerem czy komunikacją miejską. Spędzanie czasu w jednym pokoju z innymi domownikami, niż palenie wszystkich świateł w całym domu. Mycie naczyń w letniej wodzie, oszczędzając na płynie lub w ogóle go nie używając. Pokazywanie, że czujemy się dumni z małych rzeczy, które pozostawiają świat czyściejszym i lepszym.
W sumie faktycznie może się nawet bardziej opłacić, ale jak ma pomóc sprzątanie lasu?
Jeśli ludzie zauważą, że są osoby, które sprzątają las, mogą przyłączyć się do nich kolejni. Ewentualnie ktoś kto wyrzuca śmieci do lasu, może wciąć pod uwagę, że są jednostki mogące donieść, że ktoś wyrzuca śmieci do lasu.
To zamiast sprzątać po Innych, lepiej udokumentować i zgłosić sprawę na osobę która wywozi śmieci.
Zdecydowanie! To może nawet lepiej podziałać, niż zwracanie uwagi czy sprzątanie. Tylko jest małe prawdopodobieństwo udokumentowania takiego procederu, chyba, że odwiedzasz las nocą i masz dobry sprzęt aby uchwycić kto dopuszcza się zaśmiecania lasów.
świetna inicjatywa!
Liczę, że napiszesz o niej u siebie na blogu i będziemy wspólnie promować ekologiczniejszy tryb życia. 🙂
właśnie nad tym myślę 😉
Nie myśl, tylko pisz! 😀 Niech inicjatywa się niesie. 🙂 Byłbym bardzo wdzięczny.
Siła Australii! ❤🇦🇺
Przesyłajcie swoją energię, modlitwy i prośby o deszcz dla Australii
Zamiast się modlić, możemy przekazać datki na ratowanie planety, wspierać wolontariuszy. Modlitwy nic nie dadzą, czyny się liczą.
Zdjęcia zwierzęt które udało się uratować z tych płonących lasów obiegają cały świat.
W obecnej sytuacji trudno uratować wszystkie. Cud, że ocalały te, które przez następne tygodnie będą leczone.
Zobaczcie lepiej to zdjęcie?_nc_cat=104&_nc_oc=AQmIb3c3JWtb6evnYwjImKe9OQnyBSjLP-ZwK3k6ZpKIc72S5GEHigwvIUeXqWrMass&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=c2ecf3f527a0492d779c75ff06de68fd&oe=5E685323 masakra!
To zdjęcie doprowadziło mnie do łez. Gdyby ludzie byli mądrzejsi, zwierzęta nie spłonęłyby żywcem.
Producenci wody nie produkują wody, tylko butelki na nią. Dlatego nie promują dbania o planetę
Czasem promują, ale nie zmienia to faktu, że np. zamiast kupować wodę, możemy zainwestować w dzbanek z filtrem albo taką specjalną wkładkę na kran.
Slyszales ze Pink przekazala pol miliona na plonace lasy w Amazonii?
Czytałem, że Leonardo DiCaprio przekazał 5 milionów dolarów na płonące lasy. To piękny gest, ja chciałbym zachęcić do zmiany zwykłych domowych nawyków.